Jakiś czas temu natrafiłam gdzieś - niestety nie pamiętam gdzie - na przepis wywodzący się z kuchni greckiej na wątróbkę drobiową. Przepis leżał sobie w zapomnieniu, aż pewnego dnia postanowiłam go wypróbować. Wątróbka, miód i pomarańcze - to dość niespotykane połączenie okazało się strzałem w dziesiątkę! Mąż powiedział, że to najlepsza wątróbka jaką jadł w życiu i od tej pory co jakiś czas upomina się o jej przyrządzenie :) I tym sposobem danie to zyskało miano Przysmaku Męża :):):)
Taka wątróbka jest idealnym daniem na obiad lub na kolację, a je wykonanie jest niezwykle proste i zajmuje niewiele czasu. Będziemy potrzebowali:
- 40 dkg wątróbki drobiowej
- słodką paprykę w proszku
- 50 ml czerwonego wina
- 150 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
- 3 łyżki miodu
- 2 łyżki posiekanego świeżego oregano (czasem używam suszonego)
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki.