Są czasem takie dni, gdy zwyczajnie nie chce mi się zbyt dużo czasu spędzać w kuchni. I właśnie wtedy ratunkiem jest gotowe ciasto francuskie, dzięki któremu w mgnieniu oka można wyczarować coś smacznego. Tym razem do ciasta francuskiego dorzuciłam łososia i powstał smaczny obiad. Danie to również idealnie sprawdzi się jako ciepła kolacja lub przekąska na zimno, a zabranie go ze sobą na wycieczkę rowerową nie sprawia żadnego problemu: wystarczy zapakować je do woreczka i już można na łonie natury delektować się smakiem łososia zapieczonego w cieście francuskim :)
- 2 gotowe ciasta francuskie (najlepiej niemrożone)
- 350-400 g filetów z łososia
- 2-3 pory (tylko białe części)
- 2 łyżki posiekanego koperku
- musztarda
- 1 jajko
- sok z cytryny
- sól
- pieprz
Łososia kroimy w drobną kostkę, doprawiamy solą, pieprzem i skórką z cytryny. Pory kroimy w cienkie krążki, doprawiamy i smażymy na patelni do zeszklenia. Dodajemy koperek i odstawiamy do ostudzenia. Następnie pory mieszamy z łososiem i całość odstawiamy na 30 minut na sitku, by z powstałej masy wypłynął cały płyn. Każdy blat ciasta francuskiego kroimy na 4 równe części. Połowę tak powstałych kawałków smarujemy musztardą, układamy na nich masę rybno-porową i przykrywamy pozostałymi kawałkami ciasta. Brzegi ciasta dokładnie zlepiamy, a wierzch nacinamy w kilku miejscach i smarujemy roztrzepanym jajkiem. Utworzone w ten sposób placuszki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez 30 minut w temperaturze 180 stopni C. Z podanych składników powstają 4 placuszki.