Uwielbiam melony. Nigdy nie zapomnę smaku melona, którego kupiliśmy na straganie w gruzińskim miasteczku Kazbegi: był soczysty, słodki i bardzo dojrzały. W Polsce rzadko udaje mi się kupić melony, które smakowałyby tak jak tamten, ale czasem udaje znaleźć melona prawie idealnego. A jak jeszcze jest w dobrej cenie, to już w ogóle żyć nie umierać :) W osiedlowym sklepie kilka dni temu kupiłam 2 melony w śmiesznie niskiej cenie. Zastanawiałam się czy będą dobre... Okazało, że były tak dojrzałe i słodkie, że zaczęłam żałować, że kupiłam tylko 2 sztuki :) Z jednego postanowiłam zrobić dzisiaj pyszny deser, a drugi pewnie jutro zamieni się w jakiś koktajl :) Trochę pomyślałam, sprawdziłam co mam w lodówce i efektem tego jest melon zapiekany z camembertem w sosie borówkowym.
- pół melona
- 130 g borówek
- 3 łyżki śmietany 18%
- 6 plasterków camemberta
- garść płatków z gorzkiej czekolady
- kilka truskawek
Melona kroimy na 6 plastrów, układamy ja w brytfance wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdym kawałku melona kładziemy plasterek camemberta. Ja camemberta ułożyłam na końcu każdego kawałka melona, ale możemy to zrobić w dowolnym miejscu lub pokroić serek na mniejsze kawałki i przykryć nimi całą powierzchnię melona. Melona z serkiem wkładamy do piekarnika i zapiekamy do czasu aż camembert zacznie się topić. W czasie gdy melon się zapieka, przygotowujemy sos borówkowy: borówki smażymy na patelni, pod koniec smażenia dodajemy śmietanę. W razie potrzeby sos można dosłodzić miodem lub cukrem. Kawałki melona z topiącym się serkiem układamy na talerzu, polewamy je sosem borówkowym, posypujemy płatkami z gorzkiej czekolady i dekorujemy truskawkami przeciętymi na połówki. Rozkosz dla podniebia i dla oczu gwarantowana :):):)