Oj ciężko mi było znaleźć w tym roku pierwsze szparagi... Co chwila na blogach czytałm wpisy o daniach ze szparagami, a u mnie posucha pod tym względem. Na pobliskim placu targowym była cała jedna smętna wiązka szparagów, a w pobliskich warzywniakach pustki. Dopiero w jednym z dużych marketów udało mi się kupić białe szparagi, bo o zielonych czy fioletowych to nawet nie marzę. I żeby nie było wątpliwości: mieszkam w dużym mieście, a nie w małej wiosce. Chociaż swoją drogą już pewnie w małej miejscowości szybciej znalazłabym te szparagi :) No ale w końcu kupiłam i postanowiłam wykorzystać je do spaghetti ze szparagami z przepisu z książki W miasteczku długowieczności. Rok przy włoskim stole Od kiedy zobaczyłam ten przepis, nie mogłam się doczekać tego dania. Pierwszy raz spotkałam się ze spaghetti ze szparagami i ogromnie byłam ciekawa jego smaku. A smak okazał się rewelacyjny: delikatny, a jednocześnie z charakterem, taki inny od tradycyjnych sosów do makaronu...
- 2 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
- 10 szparagów, połamanych na małe kawałki
- 1 średnia żółta cebula, drobno posiekana
- odrobina dobrego wytrawnego białego wina (ja dałam 100 ml)
- 400 ml domowego sosu pomidorowego
- ½ łodygi selera naciowego z liśćmi, lekko zgniecionej
- pęczek natki pietruszki
- sól
- 200 g makaronu spaghetti
- listki pietruszki do dekoracji
Oliwę podgrzewamy w głębokim garnku, wrzucamy szparagi i cebulę, podsmażamy kilka minut aż warzywa zmiękną, ale się nie zrumienią. Następnie wlewamy białe wino i czekamy aż się zredukuje. Po tym czasie dodajemy sos pomidorowy, szklankę zimnej wody, seler, pietruszkę i sporą szczyptę soli. Doprowadzamy sos do wrzenia, zmniejszamy płomień i dusimy około 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie większość wody powinna odparować, a w garnku powinien się znajdować gęsty sos. Zmniejszamy płomień do minimalnego. W drugim garnku gotujemy al dente makaron. Gdy makaron jest gotowy, odcedzamy go. Sos zdejmujemy z ognia i wrzucamy do niego makaron. Całość dokładnie mieszamy tak aby każda nitka skąpała się w sosie. Spaghetti podajemy udekorowane natką pietruszki.
.