niedziela, 16 września 2012

Zajączki dla Zajączka :)



Przez pobyt w Oslo ominęły nas kolejne urodziny.
Teraz nadrabiamy zaległości i dzisiaj byliśmy na pourodzinowej kolacji u Moniki.
Oprócz prezentu Monika dostała od nas oczywiście muffinki.
Z racji nazwiska Moniki, muffinki były z zajączkami :)




Muffinki zrobiłam z przepisu Dusi na cupcakes z M&M. Wyszły pyszne!
 Ale już sama nie wiem czy to to muffiny czy cupcakes... :)
Czym wg Was różnią się muffiny od cupcakes?





  • 300 g mąki pszennej
  • 150 g drażetek m&m's
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 2 jajka
  • 75 g cukru
  • 75 ml oleju
  • 300 g maślanki


Mąkę mieszamy z m&m's, proszkiem do pieczenia, sodą i szczyptą soli. W drugiej misce trzepaczką mieszamy jajka z cukrem, olejem i maślanką, a następnie łączymy zawartość obydwu misek. Foremki napełniamy ciastem do 3/4 wysokości lub jeśli tak jak ja chcecie niższe muffiny, foremki wypełniamy tylko do połowy. Pieczemy je w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C. przez około 20 minut. 




Muffiny udekorowałam białymi krążkami z masy cukrowej. Na każdym krążku siedział kolorowy zajączek. Tym razem krążki umocowałam na muffinach za pomocą nutelli, a nie tak jak zazwyczaj tradycyjnym maślanym kremem. 




A na zdjęciu poniżej: Monika z zajączkowymi muffinami :)