Do Bożego Narodzenia został miesiąc, a właściwie to już mniej niż miesiąc, więc już najwyższy czas na przygotowywanie świątecznych dekoracji. W tym roku z Kasią postanowiłyśmy ozdobić bombki techniką decoupage. A żeby lepiej nam się pracowało postanowiłam upiec nam coś pysznego, coś bardzo bananowego i mocno czekoladowego. Idealny przepis znalazłam u Domi. W kilka chwil przygotowałam ciasto, potem niecała godzina pieczenia i tak oto powstał aromatyczny i wilgotny czekoladowy chlebek bananowy z orzechami włoskimi. Wcale nie przesadzę, jeśli napiszę, że jest obłędny w smaku! :) Zniknął w mgnieniu oka, a zaraz biorę się za pieczenie kolejnego, bo mój Mąż chce go na jutro do pracy.
- 100 g miękkiego masła
- 150 g cukru trzcinowego
- 2 jajka
- 100 g gorzkiej czekolady (90% zawartości kakao)
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 200 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 500 g dojrzałych bananów (waga po obraniu)
- 50 g orzechów włoskich
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Masło ucieramy z cukrem. Ucierając dodajemy po jednym jajku, ekstrakt waniliowy oraz mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Banany rozgniatamy na desce widelcem, a orzechy siekamy i razem z rozpuszczoną czekoladą dodajemy je do ciasta i dokładnie mieszamy. Keksówkę - ja użyłam takiej o wymiarach 25 x 12cm - wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy do niej ciasto i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 170 stopni C. przez około 45-60 minut, aż do "suchego patyczka".
A na zdjęciach poniżej nasza decoupagowa manufaktura bombek :)
Suszarka do prania może mieć różne zastosowania :)
Brokat był wszędzie...
... nawet na bananowym chlebku :)
A tu prawie ukończone bombki:
Jeśli lubicie banany, czekoladę i orzechy, to koniecznie musicie upiec ten chlebek!