Pierwsza połowa stycznia obfituje w urodziny i imieniny wśród mojej rodziny i przyjaciół. Pewnie sami to zauważyliście, bo na blogu pojawiały się głównie wpisy z tortami i muffinami. Dzisiaj również chcę Wam pokazać tort, który zrobiłam dla Wujka Bogdana z okazji 50. urodzin. Właściwie to chyba powinnam napisać: tort który ozdobiłam, bo tort ten to wspólne dzieło mojej Mamy, która jest cukiernikiem i moje. Mama upiekła tort, a ja zajęłam się jego wizualną stroną.
Wujek Bogdan bardzo często bierze udział w różnych biegach, maratonach
i półmaratonach, więc wymyśliłam tort z biegaczem. Ulepiłam z masy cukrowej figurkę
biegacza, który siedzi na podium ze złotym medalem na szyi. Wnętrze tortu to mocno
nasączony alkoholem czekoladowy biszkopt z czekoladową masą pełną bakalii.
A na zdjęciu poniżej wujek Bogdan pozuje z tortem :)
Wujku, jeszcze raz wszystkiego najlepszego!
:):):)