poniedziałek, 28 stycznia 2013

Czaszuszuli, czyli gruziński gulasz


Na wczorajszy obiad postanowiłam przygotować nam jakieś danie z jednej 
z moich ulubionych kuchni, czyli z kuchni gruzińskiej. Przewertowałam 
Tradycyjną kuchnię gruzińską i w oko wpadł mi przepis na czaszuszuli. 
Jest to duszona wołowina z pomidorami i ziołami. Potrawę tę można 
przyrządzić również z cielęciny lub wieprzowiny. Ważne jest tylko by
 danie było pikantne. Moje czaszuszuli wyszło bardzo dobre, mięso było mięciutkie, 
a całość cudownie pachniała świeżą kolendrą i bazylią. Czaszuszuli podaje
 się jako samodzielne danie lub z pieczonymi warzywami. 




  • 1 kg wołowiny
  • 3 średnie cebule
  • 300-400 g pomidorów (ja użyłam z puszki)
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 50 g natki kolendry
  • 50 g natki bazylii
  • 1 łyżeczka cząbru lub 3-4 gałązki świeżego
  • 1 łyżeczka zmielonych nasion kolendry
  • 2 strączki ostrej czerwonej papryki
  • sól do smaku

Wołowinę kroimy w kostkę 2x2 cm. Cebulę również drobno siekamy. Wołowinę i cebulę mieszamy ze sobą, wkładamy do garnka, podlewamy odrobiną wody i dusimy na jak najmniejszym ogniu, w do połowy przykrytym garnku. W razie potrzeby dolewamy trochę wody, aby mięso się nie przypaliło. Jeśli używamy świeżych pomidorów, to należy je sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Ja użyłam takich z puszki, więc obieranie ich mi odpadło. Do miękkiego mięsa dodajemy pokrojone pomidory, ząbki czosnku pokrojone na plasterki, paprykę oczyszczoną z nasion i pokrojoną w krążki, bazylię i kolendrę drobno posiekane oraz zmielone ziarna kolendry. Całość mieszamy i dusimy przez około 15 minut. Doprawiamy do smaku solą. Po tym czasie garnek zestawiamy z ognia i przykryty odstawiamy na 30 minut. Czaszuszuli podajemy gorące i obficie posypane natką kolendry. Najlepiej smakuje na drugi dzień.



Blenderów u mnie dostatek :)


Pod koniec 2012 roku wysłałam moje przepisy
 na 2 konkursy i w każdym z nich wygrałam blender,
 tak więc blenderów mam teraz pod dostatkiem :)
W końcu obydwa do mnie dotarły, 
więc się Wam nimi pochwalę :)

W konkursie na danie wigilijne zorganizowanym przez 
portal Polska gotuje wygrałam blender marki Kenwood.




W konkursie tym zostały nagrodzone moje pierogi z łososiem, ricottą i czarnym sezamem.




Drugi blender, tym razem marki Kalorik, wygrałam 
w konkursie na blogu Przepisy Aleksandry.




Tym razem został doceniony mój piernik kresowy




Z obydwu nagród bardzo się cieszę i serdecznie za nie dziękuję :)


A przy okazji przypominam Wam jeszcze o KONKURSIE.
To już ostatni dzwonek na wysyłanie zgłoszeń.