Dokładnie rok temu zrobiłam pierwszy wpis na blogu.
Bardzo szybko minęło mi te 12 miesięcy. Na dobre wsiąkłam
w blogowanie i już sobie nie wyobrażam, że mogłoby
nie być Krainy rozkoszy podniebienia.
Bardzo się cieszę, że odwiedzacie moją Krainę, że komentujecie
wpisy i wykorzystujecie przepisy. Dziękuję Wam,
że jesteście drodzy Czytelnicy :)
Przez ten rok zamieściłam 235 przepisów,
a Wy weszliście na bloga 175 832 razy
i zostawiliście 969 komentarzy.
Przez ten rok również bardzo wiele się nauczyłam.
Między innymi pierwszy raz zrobiłam tort z dekoracją z masy cukrowej,
pierwszy raz upiekłam kaczkę, pierwszy raz jadłam dzika, jelenia,
przepiórki, bażanta, zająca, łosia i renifera. Pierwszy raz upiekłam bułki,
zachwyciłam się potrawami z kwiatami jadalnymi i umiem już robić czekoladki.
Mam nadzieję, że kolejny rok będzie równie udany :)
A tym czasem zamiast tortem urodzinowym, częstuję Was drinkiem Jamaica,
żebyście wznieśli toast za Krainę rozkoszy podniebienia :)
To ostatnio jeden z moich ulubionych drinków.
- 15 ml grenadiny
- 150 ml soku pomarańczowego
- 10 ml wódki
- 20 ml malibu
- 20 ml blue curacao
Sok pomarańczowy powinien być mocno schłodzony lub można go "zblenderować" z kilkoma kostkami lodu. Na dno wysokiej szklanki wlewamy grenadinę. Następnie bardzo powoli po łyżce przystawionej do ścianki szklanki wlewamy sok pomarańczowy. W shakerze mieszamy wódkę z malibu i blue curacao i również po łyżce przystawionej do ścianki pomału wlewamy do szklanki. Szklankę dekorujemy plasterkiem limonki i możemy się delektować cudownym smakiem i cieszyć oczy radosnymi kolorami :)