U mnie w domu nie ma Wielkanocy bez bab. Zazwyczaj są drożdżowe i obficie lukrowane. Natomiast w tym roku postanowiłam upiec babkę limonkową z jogurtem. Po urodzinowej imprezie Krzyśka zostało nam trochę limonek, których nie zużyliśmy do drinków. Limonki sobie leżały, zaczynały już obsychać i wtedy na Moich Wypiekach trafiłam na przepis na jogurtową babkę cytrynową. Od razu postanowiłam, że zrobię tę babkę na Wielkanoc. Odrobinę zmieniłam przepis: cytryny zastąpiłam limonkami, pominęłam wiórki kokosowe i zwiększyłam ilość migdałów. Babka wyszła rewelacyjna!
- 250 g miękkiego masła
- skórka otarta z 2 limonek
- 200 g cukru
- 3 jajka
- 75 g zmielonych migdałów
- 2 łyżki soku z limonki
- 375 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 g jogurtu naturalnego greckiego
- lukier
- skórka otarta z limonek do dekoracji
Mało ubijamy mikserem na lekki, jasny puch. Dodajemy cukier i dalej miksujemy. Następnie po kolei dodajemy jajka i dobrze miksujemy po każdym dodaniu jajka. Do masy dodajemy zmielone migdały, sok i skórkę z limonek, mąkę, proszek, sodę i jogurt. Wszystko dokładnie mieszamy łyżką lub mikserem na najwolniejszych obrotach. Formę do babki smarujemy masłem, wysypujemy kaszą manną i wypełniamy ciastem do 3/4 wysokości. Babkę pieczemy w temperaturze 180 stopni C. przez około 50 minut do tzw. suchego patyczka. Upieczoną i wystudzoną babkę polewamy lukrem i posypujemy skórką otartą z limonek. Z podanej ilości składników wyszły mi 2 babki: jedna większa w formie o średnicy 25 cm i wysokości 8 cm, a druga mniejsza w formie o średnicy 17 cm i wysokości 9 cm.