Dzisiaj zamiast przepisu mam dla Was torcik w grochy.
Zrobiłam go na prośbę Kasi z okazji imienin jej Taty.
Torcik podobno Tacie się spodobał i bardzo smakował :)
Wnętrze tortu to już tradycyjnie masa na bazie serka mascarpone i konfitura z czarnej porzeczki. Może to i monotematyczne, że ostatnio moje torty mają taki smak, ale nic na to nie poradzę, że wszystkim tak bardzo smakuje połączenie mascarpone i czarnej porzeczki, że nawet nie chcą słyszeć o czymś innym :)
Tym słodkim i kolorowym torcikiem żegnam się Wami na kilka dni, bo jutro skoro świt
wylatujemy do Londynu. Plan zwiedzania jest już dopięty na ostatni guzik, teraz pozostaje
tylko spakować walizki i możemy ruszać na podbój Londynu. To będą bardzo intensywne,
ale i przyjemne dni, bo w końcu poznawanie nowych miejsc to to co lubimy najbardziej! :)