Zrobiłam wczoraj maleńki torcik. Maleńki, bo zaledwie
o 15 cm średnicy. Torcik dzisiaj został odebrany i dostałam wieczorem
sms, że wszystkim bardzo smakował. Wnętrze to klasycznie mascarpone i czarna
porzeczka. Torcik obłożyłam białą masą cukrową, a gałązki i motyla "namalowałam"
lukrem królewskim. Jak na pierwszy raz, to chyba nie najgorzej mi poszło ;)
W każdym razie tort się podobał i bardzo smakował, a to najważniejsze :)