We wcześniejszych postach z serii Maroko na talerzu opowiedziałam Wam o kolorowych i przepełnionych aromatami marokańskich sukach, o tradycyjnych marokańskich potrawach, których udało nam się spróbować oraz o świeżych rybach i owocach morza, które jedliśmy nad Atlantykiem. Mogłoby się wydawać, że to wszystko... Ale w kuchnię danego kraju, nieodłącznie wpisują się również napoje. I właśnie dzisiaj Wam opowiem o tym co się pije w Maroku, albo raczej o tym, co my tam piliśmy.