Od czasu do czasu piekę dla moich przedszkolaków różne ciasteczka. Tym razem jednak postanowiłam, że zamiast gotowych ciasteczek podaruję dzieciakom możliwość samodzielnego upieczenia jakichś słodkości. Wybrałam muffiny cytrynowe, że względu na ich obłędny smak: są słodkie i orzeźwiające. A wykonanie ich jest tak proste, że poradziły sobie z tym nawet pięciolatki. Dzieciaki były zachwycone przygotowywaniem ciasta, napełnianiem foremek i ozdabianiem babeczek. Do ozdabiania obowiązkowo musiała być bita śmietana i kolorowe cukrowe posypki - to chyba oczywiste, no nie? :) Ale najprzyjemniejszym momentem było jedzenie muffinów - samodzielnie upieczone i ozdobione smakowały wyjątkowo! Sprzątania było potem mnóstwo, ale dla radości dzieciaków było warto :) Pieczenie babeczek miało również walor edukacyjny: dzieci uczyły się współpracy w grupie, odczytywania przepisu i postępowania dokładnie według zawartych w nim instrukcji, a także odmierzania potrzebnych składników za pomocą szklanki i łyżeczki. Jak więc widzicie: same korzyści z takiego pieczenia! Jeśli więc macie dzieci, to koniecznie upieczcie z nimi te muffinki.