niedziela, 5 lutego 2012

Zakosztować Indii, czyli jalfrezi z kurczakiem.

W Indiach jeszcze nie byliśmy, ale mam nadzieję, że kiedyś się tam pojawimy :) Tymczasem zajadamy się jalfrezi. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się kurczak z niesamowicie aromatyczną mieszanką przypraw w gęstym sosie. Danie to posiada niezwykle wyrazisty smak, a pomysł na nie pochodzi prosto z Indii. Podobno został tam wymyślony jako sposób na wykorzystanie drobiowych resztek. Na jalfrezi nie ma jednego słusznego przepisu, może mieć wiele odmian w zależności od tego jakich użyjemy warzyw...




Aby powstało moje ulubione jalfrezi będziemy potrzebowali:
  • 4 pojedyncze większe piersi z kurczaka
  • 1 łyżkę oleju
  • 1 cebulę pokrojoną w drobną kostkę
  • 1 zieloną paprykę pokrojoną w drobną kostkę
  • 1 czerwoną paprykę pokrojoną w drobną kostkę
  • 1 zmiażdżony ząbek czosnku
  • 1 łyżkę pasty curry (ja użyłam czerwonej, ale można kupić również żółtą lub zieloną)
  • 1 puszkę (400g) krojonych pomidorów
  •  2 łyżki posiekanych listków kolendry
  • 2 łyżeczki drobno posiekanego korzenia imbiru,

    no i oczywiście przyprawy:

    • 1 łyżeczkę nasion kminu (nie kminku!!!)
    • 1/2 łyżeczki chili
    • 1 łyżeczkę mielonej kolendry
    • 1 łyżeczkę mielonego kminu
    • 1/2 łyżeczki soli.

      Piersi z kurczaka musimy pokroić w kostkę o boku mniej więcej 2,5 cm. W woku lub patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, wsypujemy nasiona kminu i smażymy 2 minuty aż popękają. Następnie dodajemy cebulę, obydwie papryki, czosnek oraz imbir i wszystko razem smażymy około 10 minut. Po tym czasie dokładamy pastę curry i znowu chwilę smażymy (około 2 minuty). Dodajemy wszystkie przyprawy oraz 2 łyżki wody i smażymy przez kolejne 2 minuty. Na końcu wkładamy pokrojoną pierś kurczaka, pomidory wraz z zalewą i posiekaną kolendrę. Wszystko dokładnie mieszamy i dusimy pod przykryciem 20 minut.

      Jalfrezi podajemy z ryżem. Ja użyłam ryżu białego i brązowego.


      1 komentarz:

      1. Mmmm smakowicie wygląda :) A ta mnogość przypraw.. zawrót głowy...

        OdpowiedzUsuń