Zostałam poproszona o zrobienie muffinek dla Profesora z jednej z krakowskich uczelni.
Muffinki miały być z dekoracją z masy cukrowej i koniecznie z makiem.
Do tej pory jeszcze nie piekłam muffinek z makiem, więc przeszukałam internet
w poszukiwaniu jakiegoś sprawdzonego przepisu. W końcu idealny przepis
znalazłam na Kuchennych Wzlotach i Upadkach Młodej Mężatki i z czystym
sumieniem Wam go polecam, bo muffiny wyszły przepyszne.
Mam nadzieję, że Panu Profesorowi też będą smakowały :)
- 225 g mąki
- 170 ml oleju słonecznikowego
- 190 g cukru
- 1 całe jajko + 1 białko
- 150 ml mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- skórka otarta z 1 cytryny
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- 3 łyżeczki maku
W jednej misce mieszamy wszystkie mokre składniki, a w drugiej wszystkie suche. Następnie zawartość obydwu misek łączymy ze sobą i niedbale mieszamy. W zależności od tego jak wysokie chcemy mieć muffiny, papilotki wypełniamy ciastem do 1/2 lub 2/3 wysokości. Pieczemy w temperaturze 200 stopni C. przez około 20 minut.
Każdą muffinę posmarowałam kremem maślanym,
a na kremie położyłam krążek z masy cukrowej z dekoracją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz