czwartek, 21 lutego 2013

Murzynek z czekoladą i granatami


Lepiej późno niż wcale, więc się pochwalę!
Zdałam dzisiaj egzamin na prawo jazdy!!!
Hip hip hurra!!!

Z tej okazji mam dla Was murzynka z czekoladą i granatami. 
Jest to jedno z ciast dzieciństwa. Często piekła je Babcia.
Zazwyczaj posypywała je po wierzchu cukrem pudrem.
Ja postanowiłam babcinego murzynka oblać czekoladą 
i ozdobić go ziarenkami granatu, które nadają temu 
zwykłemu ciastu oryginalny smak, a także
 bardzo elegancki wygląd. 




  • 2 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 150 g miękkiej margaryny 
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 1 i 3/4 szklanki mleka
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • 200 g czekolady mlecznej
  • ziarenka z 1 owocu granatu




Cukier ucieramy z jajkami na gładką i puszystą masę. Następnie stopniowo dodajemy margarynę i dalej ucieramy. Do powstałej masy dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakaem oraz mleko. Całość dokładnie mieszamy. Powstałe ciasto przelewamy do foremki wysmarowanej margaryną i pieczemy przez około 45-50 minut, w temperaturze około 190 stopni C, do tzw. suchego patyczka. Ciasto piekłam w foremce o wymiarach 28x16 cm. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę mleczną i smarujemy nią wierzch i boki przestudzonego ciasta. Na wierzchu ciasta - zanim czekolada zastygnie - układamy ziarenka granatu. Ja ułożyłam z nich szeroki pas przez środek, ale równie dobrze można posypać nimi całą powierzchnię ciasta.



11 komentarzy:

  1. I tu pogratuluję :) A ciasto wyglada bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak bardzo wygląda zachęcająco i ta czekolada mmm...
    palce lizac!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda z tymi ziarenkami granatu!!

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjnie wygląda, niby takie proste ciasto a jak pięknie może zostać podane, torty mogą się chować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Bezpiecznych dróg życzę :) A ciasto piękne, spróbuję takie zrobić z karobem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! Piękna wiadomość :) Teraz jeszcze tylko odebrać plastik i można ruszać w drogę...
    A ciasto boskie. Nom nom!

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdecznie Ci gratuluję, w końcu mam osobistego szofera :*
    A murzynek obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z granatami - wow! Dzięki nim wygląda niepowtarzalnie:-) Zapisałam przepis:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam murzynka :) moja babcia zawsze go piekła :0

    OdpowiedzUsuń