piątek, 3 maja 2013

Jajecznica ze smardzami


Smardze to chyba drugie zaraz po truflach najdroższe grzyby. W Polsce są objęte ścisłą ochroną, natomiast w Londynie można je normalnie kupić na targu. Spotkaliśmy je tam miedzy innymi na Borough Market, ale ich cena była zabójcza. Jeden kilogram smardzy kosztował tam około 350 zł!!! Przyznajcie, że to bardzo dużo... Obeszliśmy się więc smakiem i zadowoliliśmy się zrobieniem zdjęcia. Po powrocie do Polski pojechaliśmy na kilka dni na Śląsk do Rodziców Krzyśka, a tam Lidzia - moja Teściowa - przywitała mnie wiadomością, że w ich ogródku rosną smardze! Zastanawialiśmy się trochę czy je zerwać i zjeść. W końcu u nas są pod ścisłą ochroną, mimo że np. już na Słowacji czy w Czechach można je legalnie zbierać w lasach. Ostatecznie zdecydowaliśmy się je zebrać, bo w końcu były to smardze z naszego ogródka, a nie takie dziko rosnące.  I gdyby Lidzia nie wypatrzyła ich w trawie, to i tak by zginęły pod ostrzami kosiarki. Abstrahując już od tego czy było to legalne czy też nie, smardze okazały się być bardzo smaczne! Zjedliśmy je na kolację w jajecznicy :)


Smardze z ogródka :)




Samrdze na Borough Market w Londynie :)




  • około 120 g smardzy
  • 4-5 jajek
  • łyżka masła
  • gruby szczypior
  • pieprz
  • sól


Jak zrobić jajecznicę, chyba nikomu nie trzeba pisać. Ale warto napisać coś o przygotowaniu smardzy, gdyż grzyby te w stanie surowym są dla człowieka toskyczne. Samrdze opłukujemy pod bieżącą wodą, osuszamy i kroimy w krążki. Dusimy je na maśle przez około 20 minut, od czasu do czasu je mieszając. Po tym czasie dodajemy jajka oraz szczypior, doprawiamy solą i pieprzem. Cały czas mieszając podgrzewamy do osiągnięcia właściwej konsystencji. 





17 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie miałam okazji jeść tych grzybów:(

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jadłam i pewnie bym nie zjadła

    OdpowiedzUsuń
  3. z punktu widzenia biologa powinniście to zgłosić i byście mieli mały rezerwat w ogródku :) z punktu człowieka - a gdyby ktoś je przypadkiem zdeptał tyle pieniędzy by się zmarnowało :)

    byłabym rozdarta w tym przypadku jako biolog i kulinarka :D
    smakują wybitnie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do trufli to bym ich nie porównała, ale smakują zupełnie inaczej niż inne grzyby i są bardzo smaczne :)

      Usuń
  4. z tą trucizną to trochę przesada, wcale nie trzeba ich aż tak długo gotować czy smażyć - kilka minut w zupełności wystarczy :) uwielbiam smardze i staram się każdej wiosny zrobić wycieczkę na Słowację żeby zdobyć trochę tych grzybów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczytałam gdzieś, że 20 minut, ale jeśli jeszcze kiedyś będę miała okazję je jeść, to dobrze wiedzieć, że kilka minut wystarczy :)

      Usuń
    2. Mogę parę grzybków świeżych prosto z ogródka podesłać więcej na moja.poczta@ hotmail.com cena do uzgodnienia.

      Usuń
  5. hm, nigdy wcześniej nie widziałam takich grzybków :D ale chętnie bym spróbowała takiej jajecznicy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu takie cuda rosną w moim rodzinnym mieście!!!! Niesamowite!!! A smardze kojarza mi się jedynie z pewnym skeczem.... ;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. nie jadłam jeszcze czegoś takiego, prezentuje się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka jajecznica musi być pyszna. podobnie jak z maślakami :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam te grzybki w ogródku. Mało tego ta część jest najbardziej zaniedbana praktycznie nic w niej nie robię, oprócz smardzy pojawiły się jaszczurki i żaby. Dziwne to jest i fascynujące jak mało wiemy o naturze. Im więcej "głaskamy" ziemię tym mniej różnego rodzaju "stworków" na niej można znaleźć. Gdy są chaszcze tam jest życie różnorodne życie. Skąd u mnie smardze tego sam diabeł nie wie ?? A mam ich mnóstwo. Jak mało wiemy o naturalnym środowisku. Tylko nasze zdanie się liczy i to jest najsmutniejsze w tym wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ma ktoś chęć to mogę parę grzybków przesłać za opłatą + koszt wysyłki. Więcej na moja.poczta@hotmail.com na pewno się dogadamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej wiosny na mojej działce również pojawiły się te grzyby. Miałem wątpliwości co do ich rozpoznania ale oko eksperta potwierdziło, że to smardze. :) Jutro planuję sobie zrobić taką jajecznicę. Czy w smaku są podobne do tradycyjnych i popularnych prawdziwków czy podgrzybka?

    OdpowiedzUsuń
  12. Kielce - w ogrodzie urosło 25 ślicznych smardzy. co z nimi zrobić - nie wiem.

    OdpowiedzUsuń