piątek, 14 czerwca 2013

Kimchi jjigae czyli koreańska zupa z kimchi


Koreańskiej kapusty kimchi dostałam tyle, że po przygotowania smażonego ryżu z kimchi, jeszcze trochę jej zostało. Postanowiłam ją wykorzystać do ugotowania bardzo popularnej w Korei pikantnej zupy. Jej głównym składnikiem jest oczywiście kimchi. Pozostałe składniki zupy występują w dowolnej konfiguracji, ale zawsze są w niej jakieś warzywa, owoce morza i tofu. Moją kimchi jjigae przygotowałam z tuńczykiem. Zupa jest dość pikantna, ale jej ostrość łagodzi tofu. Podaje się ją zazwyczaj z miską ryżu. Kimchi jjigae, tak jak i smażony ryż z kimchi, przygotowuje się bardzo szybko. Kilkanaście minut i zupa jest gotowa. Do tej pory nie miałam styczności z kuchnią koreańską, ale po ugotowaniu i zjedzeniu tych dwóch potraw, co raz bardziej mi się podoba i smakuje :) Przepis na zupę zaczerpnęłam z bloga Kuchnia Prezydentowej.




  • 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 1 łyżka wina ryżowego lub sake
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • 1 filiżanka kimchi wraz z zalewą 
  • 1/2 filiżanki pasków bambusa marynowanego
  • 1 marchewka pokrojona w małe słupki
  • 1/2 małej cebuli pokrojonej w paski
  • 2 łyżki szczypioru
  • 1-2 grzyby shitake pokrojonych w paski  
  • 1/2 kostki serka tofu pokrojonego w kostkę
  • 3 filiżanki wody lub bulionu warzywnego
  • oleju rzepakowego lub z pestek winogron
  • 1 papryczka chili (świeża lub suszona)
  • 1 łyżeczka koreańskiej pasty chili (Gochujang)
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 ząbek czosnku 
  • 1 duża szczypta czarnego pieprzu
  • garść świeżych kiełków sojowych do przybrania
  • listki kolendry do przybrania 

Tuńczyka odsączamy z zalewy, dodajemy do niego wino ryżowe oraz pieprz i dokładnie mieszamy. Odstawiamy go na bok. Czosnek oraz papryczkę rozdrabiamy (ja bardzo drobno je posiekałam) i łączymy z sosem sojowym, łyżeczką Gochujang oraz szczyptą świeżo zmielonego czarnego pieprzu. Na dużej patelni rozgrzewamy olej i przekładamy powstałą pastę. Smażymy ją ja średnim ogniu przez około 5-7 minut, cały czas mieszając. Po tym czasie pokrojone kimchi, paski bambusa, marchewkę, cebulę, grzyby shitake oraz szczypior wrzucamy na patelnię. Podlewamy wodą (lub bulionem warzywnym) i sokiem z kimchi. Gotujemy na małym ogniu przez kilka minut. Na końcu dodajemy tofu pokrojone w kostkę i jeszcze chwilkę gotujemy.  Zupę przekładamy do miseczek, posypujemy kolendrą i kiełkami sojowymi. Podajemy z ryżem.




1 komentarz:

  1. Dzięki za zrealizowanie mojego przepisu :) wygląda idealnie!
    Pozdrowienia serdeczne.

    OdpowiedzUsuń