Wczoraj podczas zakupów wpadła mi w oko brukselka.
Gdy ją zobaczyłam to uświadomiłam sobie jak dawno jej nie jadłam.
W sumie mogłabym nawet powiedzieć, że o niej zapomniałam...
Więc aby to nadrobić, od razu ją kupiłam i zaraz po powrocie do domu
użyłam jej jako jednego ze składników pysznej makaronowej zapiekanki.
Zapiekanka wyszła tak dobra, że do zdjęć została mi jedynie marna jej resztka :)
- 500 g brukselki
- 300 g makaronu penne ugotowanego al dente
- 400 g mięsa mielonego (ja użyłam drobiowego)
- 1 żółta papryka pokrojona w kostkę
- 3 zmiażdżone ząbki czosnku
- sos beszamelowy (przepis TUTAJ)
- 2-3 pomidory pokrojone w plastry
- starty parmezan
- masło do wysmarowania formy
- świeżo zmielony czarny pieprz
- słodka papryka
- 1 łyżka cukru
- sól
Brukselkę obieramy z wierzchnich liści, odcinamy końcowy kawałek głąba, a jago pozostałość nacinamy na krzyż. Oczyszczoną brukselkę namaczany na kilka minut w zimnej wodzie. Dzięki temu będzie jędrniejsza. Tak przygotowaną brukselkę wrzucamy do posolonego i posłodzonego 1 łyżką cukru wrzątku i gotujemy przez około 5 minut od czasu ponownego zagotowania się wody. Mięso doprawiamy solą, czosnkiem i słodką papryką, a następnie razem z czosnkiem podsmażamy na patelni przez kilka minut. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i układamy w nim warstwami podsmażone mięso mielone, cienką warstwę startego parmezanu, brukselkę, żółtą paprykę, stary parmezan i makaron. Całość zalewamy sosem beszamelowym i posypujemy grubszą warstwą startego parmezanu. Na wierzchu układamy pokrojone w plastry pomidory. Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do około 200 stopni C. Zapiekankę pieczemy przez około 25-30 minut.