sobota, 11 maja 2013

Krakówka grillowana barbecue


Tydzień temu zaliczyliśmy pierwszego w tym sezonie grilla. Zanosiło się, że z grillowania nic nie wyjdzie, bo prawie cały długi weekend majowy był deszczowy. Na szczęście w sobotnie popołudnie deszcz przestał padać i zza chmur nieśmiało wyjrzało słońce. Oprócz kiełbasek grillowaliśmy jeszcze karkówkę. Tym razem marynata była dziełem Lidzi - mojej Teściowej - która znalazła przepis na karkówkę grillowaną barbecue w jednej z gazetek z Biedronki. Karkówka wyszła bardzo dobra! W mgnieniu oka zniknęła z talerzy :)



  • 5-6 plastrów karczku wieprzowego
  • 1 cebula
  • 100 g koncentratu pomidorowego
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka oleju 
  • 1 łyżka musztardy
  • 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 50 ml białego wytrawnego wina
  • sól
  • pieprz


Plastry mięsa lekko rozbijamy, najlepiej pięścią. Oprószamy je solą oraz pieprzem. Następnie przygotowujemy marynatę: drobno posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek mieszamy z miodem, olejem, musztardą, winem, bazylią tymiankiem i koncentratem pomidorowym. Tak przygotowaną marynatą zalewamy plastry mięsa i odstawiamy na kilka godzin do lodówki. Karkówkę pieczemy na rozgrzanym grillu po 5-8 minut z każdej strony. 




      




Max w oczekiwaniu na jakiś kąsek z grilla :)




A na koniec jeszcze kilka zdjęć z majowego ogrodu tuż po deszczu :)