Pamiętacie
Kulinarne Pogaduchy? Miał to być cykl comiesięcznych spotkań w różnych krakowskich restauracjach. Takich zwykłych spotkań z koleżankami, żeby sobie pogadać o wszystkim i o niczym, a przy tym poznać nowe smaki i odwiedzić restauracje, w których nas jeszcze nie było. W tamtym roku skończyło się na dwóch spotkaniach, bo zaczęły się wakacje i sezon urlopowy, potem też jakoś ciężko było nam znaleźć termin, który by wszystkim pasował. I w końcu - jakieś półtorej tygodnia temu - po kilku miesięcznej przerwie udało nam się spotkać w nowo otwartej krakowskiej restauracji
Dobra Kasza Nasza. Restauracja jest zlokalizowana w jednej z kamienic przy Rynku Głównym 28 - niedaleko Piwnicy pod Baranami. Niestety na spotkanie jechałam prosto z pracy i nie zabrałam ze sobą aparatu. Ale na szczęście Ada z bloga
Pora coś zjeść użyczyła mi swoich zdjęć, więc mogę Wam pokazać co dobrego jadłyśmy i jak wygląda wnętrze Dobrej Kaszy Naszej - dzięki Ada!
Wnętrze restauracji bardzo mi się spodobało. Jest dokładnie takie jak lubię, przytulne ale jednocześnie z subtelną nutą elegancji. Dziewczyny uznały, że nawet trochę zbyt tam elegancko jak na "proste" kaszowe menu. Ale jak dla mnie jest tam idealnie, bo przecież nigdzie nie jest powiedziane, że swojskie dania z kaszy mamy jeść na ciosanych z drewna stołach :) Zresztą sami zobaczcie jak tam jest...
Miejsce nadaje się zarówno, żeby coś zjeść, jak i posiedzieć przy kawie lub piwie.
Na uwagę zasługują również butelki z różnymi rodzajami kasz - nawet nie wiedziałam, że jest ich aż tyle! Przyznajcie, że taka dekoracja idealnie pasuje do lokalu, gdzie główne skrzypce gra kasza.
Menu Dobrej Kaszy Naszej przejrzałam pobieżnie w internecie w drodze z pracy do restauracji. I od razu wiedziałam, że zdecyduję się na którąś z kasz z pieca. W menu z kaszami z pieca możemy wybierać z kilkunastu pozycji. Są to różne rodzaje kaszy połączone z wybranymi składnikami, a następnie zapiekane w piecu. Podawane są na specjalnych deskach z wybraną surówką i sosem. Ja zdecydowałam się na peklowaną kruszkę wieprzową - czyli kaszę perłową zapiekaną z kruszonym schabem, cebulką i ziołami. A do tego piwo "Marcowe", które kosztowało jedynie 2.50 zł, jeśli zamówi się je do dania z kaszą. Kasza z kruszką podana była z sosem czosnkowym i zestawem surówek. Całość bardzo mi smakowała, a do tego była bardzo sycąca.
Gosia z bloga
Zdrowa Kuchnia Sowy zamówiła kurczaka curry z czarnymi oliwkami czyli kaszę perłową z piersią z kurczaka, czarnymi oliwkami, cebulką i miodem, podaną z sosem czosnkowym.
Ada z bloga
Pora coś zjeść wybrała boczek ze śliwkami suszonymi czyli kaszę
gryczaną, śliwki, boczek, cebulkę i zioła podane z sosem chrzanowym.
A Justyna karmelizowane jabłka i wiejską kiełbasę czyli kaszę perłową z kiełbasą,
jabłkami, majerankiem i cebulką, podaną z sosem chrzanowym.
Oczywiście wszystkie spróbowałyśmy nawzajem swoich potraw i każda była bardzo dobra. Gdybym miała wybrać, które z dań było najlepsze, to chyba nie potrafiłabym się zdecydować. W Każdym razie spędziłyśmy bardzo miły wieczór, najadłyśmy się i pogadałyśmy. Jeśli macie ochotę spróbować czegoś nowego i jednocześnie smakowitego, to koniecznie wybierzcie się do Dobrej Kaszy Naszej :)
A na zdjęciu poniżej cała nasza ekipa: Justyna, Ada, Gosia i ja.
Mam nadzieję, że następne spotkanie już niedługo :)