poniedziałek, 18 stycznia 2016

Tort tiramisu na 60. urodziny


Pod koniec grudnia ciocia Bogusia obchodziła 60. urodziny. Jednym z prezentów od nas był tort. Wymyśliłam, że będzie w tonacjo złoto-brązowej. I tak powstał tort o smaku tiramisu oblany ganache i ozdobiony złotymi różami oraz złotymi literami. 





Biszkopt
  • 6 jajek
  • 1 i 1/4 szklanki cukru 
  • 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 2-3 łyżki kakao
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 

Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do nich stopniowo cukier oraz żółtka i dalej ubijamy do czasu aż cukier będzie niewyczuwalny. Następnie wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakaem. Delikatnie mieszamy. Ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy 20 cm i pieczemy w temperaturze około 190 stopnic C. do tzw. suchego patyczka.


Krem 
  • 750 g serka mascarpone
  • 150 ml śmietany 36% tł.
  • 3-4 łyżki cukru pudru

Śmietanę ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Dodajemy serek mascarpone i całość bardzo krótko mieszamy za pomocą miksera.


Dodatkowo
  • 200 ml bardzo mocnej ostudzonej kawy
  • 100 ml amaretto 

Biszkopt przecinamy na 3 blaty. Każdy z blatów nasączamy kawą wymieszaną z amaretto. Biszkopty przekładamy połową kremu. Pozostałym kremem smarujemy boki oraz wierzch tortu. Tort odstawiamy do lodówki do schłodzenia. 


   


Ganache
  • 500 g gorzkiej czekolady
  • 400 ml śmietany 36% tł.

Czekoladę drobno siekamy. Śmietanę mocno podgrzewamy - prawie do wrzenia. Gorącą śmietaną zalewamy posiekaną czekoladę. Po kilku minutach gdy czekolada zmięknie i zacznie się rozpuszczać, całość dokładnie mieszamy tak aby powstał gładki krem. Krem odstawiamy, aby wystygł, ale wciąż pozostał w płynnej postaci. Wystudzonym ganache polewamy schłodzony tort, rozprowadzając go równomiernie na wierzchu i bokach tortu. Tort odstawiamy do schłodzenia.


Do dekoracji
  • biała masa cukrowa
  • złoty barwnik spożywczy w proszku
  • perełki cukrowe w złotym kolorze
  • odrobina spirytusu

Z masy cukrowej formujemy róże - ilość zależy od Was, ja użyłam do dekoracji 5 sztuk. Następnie wycinamy literki i cyfry tworzące napis - u mnie był to napis: Życie zaczyna się po 60. Róże oraz elementy napisu malujemy na złoto barwnikiem rozpuszczonym w odrobinie spirytusu - gdy wyschną, układamy je na torcie. Ze złotych perełek tworzymy obramowanie na wierchu tortu. Idealnie byłoby, gdyby perełki miały ten sam odcień co napis i róże - niestety nie udało mi się takich znaleźć. Gotowy tort schładzamy w lodówce. 





Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia tortu na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz