niedziela, 11 lutego 2018

Zielona szakszuka


Pamiętacie tradycyjną szakszukę z pomidorami i papryką? Jakiś czas temu gdzieś mignęła mi zielona wersja tej izraelskiej potrawy. Nie mam pojęcia jakie były jej składniki, ale zainspirowała mnie do stworzenia własnej zielonej szkaszuki - wyszła świetna! 




  • 200-250 g szpinaku 
  • 150 g zielonej fasolki szparagowej
  • 1 duża zielona papryka
  • 1 cebula
  • 4 jajka
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 niewielka zielona papryczka chilli
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1/2 łyżeczki słodkiej czerwonej papryki
  • 2 łyżki oliwy
  • sól
  • pieprz


Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej pokrojoną w kostkę cebulę. Paprykę kroimy w kostkę i razem ze szpinakiem oraz fasolką wrzucamy na patelnię. Następnie dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i pokrojone w drobną kosteczkę chili. Wszystko podsmażamy przez kilka minut. Możemy również dolać odrobinę wody i dusić warzywa przez kilka minut. Dodajemy szczyptę soli, cukier, kumin oraz słodką paprykę i gotujemy do uzyskania jednolitej masy. Na końcu wbijamy jajka i gotujemy do ścięcia się białka. Podajemy w towarzystwie świeżego pieczywa.


   


Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia zielonej szakszuki na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.


piątek, 9 lutego 2018

Yum yums - zakręcone pączki angielskie


Yum yums to zakręcone pączki rodem z Anglii. 
chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku, 
zaplecione w warkocz. Koniecznie
 wypróbujcie przepis!




  • 500 g mąki pszennej
  • 14 g suchych drożdży 
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 30 g cukru
  • 100 g zmrożonego masła
  • 1 jajko
  • 1 szklanka ciepłej wody
  • lukier
  • olej do smażenia


W misce mieszamy drożdże, sól, cukier i mąkę. Zmrożone masło kroimy w cieniutkie plasterki i delikatnie mieszamy z mąką - tak aby nie zagnieść ciasta - masło powinno zostać w całości i być jedynie oprószone mąką. Jajko mieszamy z ciepłą wodą, wlewamy do miski i delikatnie łączymy z pozostałymi składnikami. Ciasta nie wyrabiamy, a jedynie tworzymy z niego kulę, masło powinno pozostać w plasterkach. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie ciasto delikatnie rozwałkowujemy na prostokąt podsypując blat mąką, tak aby zachować jak najwięcej listków masła w całości. Unosimy końce krótszych boków i składamy je do środka. Następnie całość składamy jak książkę, na pół. Cały proces wałkowania i składania powtarzamy kilka razy, tak aby widoczne kawałki masła zniknęły. Złożone ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na grubość około 10 mm i tniemy na paski o szerokości około 2 cm. Dwa paski splatamy ze sobą, łącząc ich końce. Pamiętajcie, by podczas splatania pasków nie naciągać zbytnio ciasta, bo yum yumsy wyjdą Wam zbyt cienkie. Zaplecione yum yumsy możemy przeciąć na pół, aby były krótsze. Przykrywamy je cienką ściereczką i odkładamy na 1 godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte pączki smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor w obydwu stron. Gdy wystygną, polewamy je lukrem. 




   


Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia pączków na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.