środa, 10 kwietnia 2013

Dietetyczne rewolucje z Oleofarm w andel's hotel Cracow


W ostatnią sobotę miałam okazję uczestniczyć w Dietetycznych rewolucjach 
zorganizowanych przez firmę Oleofarm i andels's Hotel Cracow. Spotkanie odbyło się 
w restauracji Delight w krakowskim hotelu andels's.

Podczas spotkania miałam okazję poznać wiele krakowskich
 blogerek, które do tej pory znałam jedynie wirtualnie.


Zdjęcie dzięki uprzejmości Oleofarm.

Podczas spotkania miałyśmy okazję poznać szeroką gamę produktów firmy Oleofarm, zwłaszcza
 soków i olejów tłoczonych zimno. Dietetyczka opowiedziała nam jakie produkty warto ze sobą
 łączyć, aby było zdrowo. Dostałyśmy solidną porcję wiedzy na temat zdrowych tłuszczów,
będących źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 3-6-9.

Następnie przystąpiłyśmy do degustacji. Zaczęłyśmy od soków, które nie są dosładzane, zawierają jedynie naturalnie występujące cukry. I co najważniejsze, soki te to prawdziwe 100% soki bez innych dodatków.
Niektóre soki mnie zachwyciły (zwłaszcza sok z granatu czy z żurawiny), inne niespecjalnie przypadły mi do gustu (sok z rokitnika czy z noni), ale cieszę się miałam okazję ich skosztować.




Po degustacji soków przyszła pora na oleje tłoczone na zimno. Część z nich znałam,
 ale niektóre były dla mnie nowością. Pierwszy raz mogłam spróbować oleju
 z orzechów laskowych, różanego czy z awokado. I powiem Wam, 
że ten z orzechów laskowych jest moim numerem jeden :)




W drugiej części spotkania, szef kuchni restauracji Delight Rafał Kosiński opowiedział 
nam jak w prosty sposób można przygotować pyszne sosy do sałatek, a następnie 
przystąpiłyśmy do tworzenia własnych sałatkowych kompozycji. Czekały na nas stoły 
zastawione różnymi produktami, z których mogłyśmy korzystać do woli.


   






Blogerki w swoim żywiole, czyli tworzymy pyszne sałatki :)




Rafał Kosiński podczas pracy...




... i stworzona przez niego sałatka :)




Nasze sałatki oceniał szef kuchni i dietetyczka. Cztery z nich zostały nagrodzone.
W zaszczytnym gronie zwycięskich sałatek znalazła się również moja sałatka. W najbliższych
 dniach planuję odtworzyć ją w domu, bo wyszła rewelacyjna i oczywiście podzielę się z Wami przepisem. 




Nagrodą za tą pyszną sałatkę były produkty firmy Oleofarm 
oraz voucher na kolację w restauracji Delight w hotelu andel's Cracow.
Postanowiłam, że voucher wykorzystam w czerwcu, w moje urodziny.
Już nie mogę się doczekać tej kolacji, gdyż od kiedy szefem kuchni został
 Rafał Kosiński, w restauracji Deligh można zjeść dania polskiej kuchni
 fusion opartej o regionalne specjały i lokalne produkty. 




Zanim przystąpiłyśmy do degustacji zrobionych przez nas sałatek miałyśmy również okazję spróbować wyśmienitych win austriackich. Były to Riesling Zahel Nussberg Wien (na zdjęciu poniżej z prawej strony) oraz Chardonnay Ladner Reserve Jurtschitsch Kamptal (na zdjęciu poniżej z lewej strony). Oczywiście udzielono nam małej lekcji jak powinno się degustować wino, aby wydobyć z niego wszystkie smaki :)




Riesling Zahel z obszaru Nussberg z regionu Wiedeń to doskonały Riesling. Riesling
jest ciekawym szczepem, ponieważ nie jest jednorodny. Zdarzają się wina słodkie oraz
wina, które są bardzo wytrawne. Jego smak jest charakterystycznie owocowy, z zdecydowanymi
nutami kwiatowymi. Sam Riesling Zahel charakteryzuje się złożoną owocowością z typowymi nutami owoców pestkowych i wyczuwalną słodkością grejpfruta. Wino to smakowało rewelacyjnie. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że było to jedno z lepszych win jakie zdarzyło mi się pić. 




Natomiast drugie wino, które tego dnia piłyśmy, to Chardonnay Ladner Reserve Jurtschitsch Kamptal. Chardonnay jest charakterystycznym szczepem. Produkuje się z niego wina cięższe, które doskonale nadają się do leżakowania. Ciekawostką jest to, że tylko wina z tego szczepu mają wyróżniającą się nutę wanilii.
Chardonnay Jurtschitsch jest eleganckim i wyważonym winem. Reserve oznacza, że wino starzeje się              w dębowych beczkach. Ma niepowtarzalny zapach opalanych dębowych beczek z nutą owocową. Smak trochę pikantny, owocowy z nieodłączną oczywiście nutą wanilii.




Gdy wypiłyśmy wina i zjadłyśmy nasze sałatki,
kelnerzy przynieśli nam pyszne kremowe desery.




Na zakończenie tego miłego spotkania, każda z blogerek dostała upominki od firmy Oleofarm...




... oraz świetną i ładnie wydaną  książkę o austriackich winnicach od hotelu andel's Cracow.
 Już sobie wyobrażam wycieczkę po Austrii szlakiem winnic i kosztowanie doskonałych win.
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zrealizować ten plan :)




Na koniec mam dla Was jeszcze krótką filmową relację z naszego spotkania:




To był bardzo miło spędzony czas. Nie dość, że poznałam nowe smaki olejów i soków, to jeszcze spotkałam krakowskie blogerki. Na rozmowach i wymianie doświadczeń szybko upłynął nam czas.
 Bardzo dziękuję firmie Olefarm i hotelowi andel's Cracow za zaproszenie na Dietetyczne rewolucje.

Więcej zdjęć z Dietetycznych rewolucji - w tym wszystkie sałatki stworzone
 przez krakowskie blogerki - znajdziecie TUTAJ.


4 komentarze:

  1. Świetnie dziewczyny :) ah, w każdej sałatce bym się rozsmakowała, a już na pewno w tych co była rukola :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna relacja:) Ja właśnie wybieram się w najbliższym czasie na te warsztaty, teraz już wiem, czego się spodziewać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że otwierają się przed Tobą kolejne możliwości! Oby jak najwięcej:))) Gratuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiało być fajnie. Ja sama uwielbiam próbować nowych rzeczy, a takie spotkania właśnie sprawiają, że mamy taką możliwość.

    OdpowiedzUsuń