Kilka dni temu Babcia Teresa miała imieniny i z tej okazji postanowiłam upiec jej jakieś ciacho. Najlepiej by było, gdyby ciacho było bez cukru, więc zaczęłam eksperymentować ze stewią, która jest naturalnym i zdrowym słodzikiem. Wymyśliłam mocno dyniowy torcik: dyniowe było i ciasto i krem, a całość choć bez grama cukru była smaczna i słodka. Tak więc stewia sprawdziła się idealnie. Jako, że torcik miał być prezentem, postanowiłam go udekorować w sposób, który widziałam kiedyś na blogu Pretty Baked. Torcik pokryty jest więc bezą szwajcarską z powyciąganymi rogami opalonymi następnie palnikiem - wygląda to rewelacyjnie, ale niestety dekoracja ta zawiera w sobie cukier. Obawiałam się, że beza szwajcarska na stewi może się nie udać, więc Babcia została poinformowana, że bez cukru jest tylko wnętrze tortu :) Tak więc pamiętajcie: jeśli planujecie upiec ciasto całkowicie bez cukru, to w przypadku tego przepisu pomińcie bezową dekorację!
Dyniowe ciasto
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 szklanki dyni startej na drobnej tarce
- 5 łyżek stewi w proszku*
- 1 i 1/4 szklanki oleju
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy żółtka i dalej ubijamy. Następnie stopniowo dolewamy olej i dosypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną, stewią i cynamonem. Na końcu dodajemy starta dynię i mieszamy. Ciasto będzie miało trochę inną konsystencję, niż ciasto z cukrem, ale nie przejmujcie się tym. Gotowe ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy 24 cm wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą. Pieczemy w temperaturze 190 stopni C. przez około 50-60 minut. Upieczone ciasto nie będzie puszyste jak biszkopt, będzie bardziej zwarte i wilgotne. Wystudzone ciasto przecinamy na 3 równe blaty.
* Zamiast stewi można użyć zwyczajnego cukru. Na podaną ilość składników należy dać około 2 szklanki
cukru. Cukier dodajmy wtedy na przemian z żółtkami do ubitych białek, a nie tak jak w przypadku stewi
na końcu z mąką.
cukru. Cukier dodajmy wtedy na przemian z żółtkami do ubitych białek, a nie tak jak w przypadku stewi
na końcu z mąką.
Dyniowy krem
- 300 g obranej dyni
- 500 g serka mascarpone
- 4 łyżki stewi
Beza szwajcarska
- 4 białka
- 200 g cukru
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia tortu na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
Przyznam, że wygląda bardzo zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńSuper ozdobiony!
OdpowiedzUsuńNaprawde piekny torcik zrobilas :)
OdpowiedzUsuńMoja Babcia tez ma na imie Teresa :D Pozdrow Twoja serdecznie ;)
Jakis czas temu tez robilam ciasto do ktorego uzylam stewii zamiast cukru :)
Jesli masz ochote to zapraszam :
http://chochlikikuchenne.wordpress.com/2013/08/08/sernik-na-zimno-light-z-musem-truskawkowym-bez-cukru-i-tluszczu/
Kurcze ten krem mi się strasznie podoba, nie mówiąc o całym torciku. :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie :) I bardzo mi się podoba pomysł na krem ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny !
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!! Przepis już zapisałam, wkrótce wypróbuję;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie!
OdpowiedzUsuńWow, ale piękna beza!
OdpowiedzUsuńZachwycający! I tyyyle w nim dyni... Koniecznie muszę spróbować taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne za podlinkowanie, bardzo to doceniam! :) Wyszedł pięknie, a zestawienie smaków kusi niesamowicie, szczególnie przy ilości dyniek jaką mam obecnie w kuchni :D
OdpowiedzUsuń