poniedziałek, 23 lutego 2015

Batony musli z bananem i czarnym sezamem


Batony musli z jabłkiem cieszyły się dużą popularnością na blogu, więc chyba bardzo Wam posmakowały! Dlatego dziś mam dla Was przepis na kolejną ich odsłonę, tym razem z bananem i czarnym sezamem. Te batony również są bez cukru i bez mąki. Bez problemu można je zabrać ze sobą do pracy i zawsze mieć pod ręką, gdy dopadnie nas głód.



niedziela, 22 lutego 2015

Madera na talerzu - trzcina cukrowa, rum aguardente i melasa - część 4


Trzcina cukrowa kiedyś była na Maderze jedną z najczęściej uprawianych roślin. W XV wieku Henryk Żeglarz nakazał sprowadzić na wyspę trzcinę cukrową z Sycylii. W tamtych czasach cukier był w Europie towarem luksusowym - uważano go za jedną z przypraw i nazywano słodką solą. Pierwszy ładunek cukru przeznaczonego na eksport opuścił Maderę w 1456 roku, a w ciągu kolejnych pięciu lat dokonała się prawdziwa słodka rewolucja. Wprawdzie w efekcie rozpoczęcia produkcji cukru na Maderze jego cena spadła o 50%, ale w dalszym ciągu na handlu tym towarem można było zbić fortunę. Niewielkie do tej pory Funchal wyrosło na trzecie co do wielkości, po Lizbonie i Porto, miasto Portugalii i przekształciło się w ważny i tętniący życiem port, do którego zawijały okręty z całej Europy. Produkcja cukru stała się siłą napędową maderyjskiej gospodarki. Przemysł cukrowniczy rozwijał się prężnie do XVII wieku, gdy okazało się, że Madera nie jest w stanie dłużej konkurować z Brazylią, która wkrótce zdominowała światowy rynek handlu tym produktem. 


sobota, 21 lutego 2015

Madera na talerzu - plantacje bananów - część 3


Jednym z popularniejszych widoków w południowej części Madery są tzw. fajãs, czyli wykute w skale tarasy obsadzone bananowcami. Przemieszczając się po wyspie samochodem, co chwila na nie trafialiśmy. Cześć z nich jest ogrodzona i zamknięta, ale na większość można swobodnie wejść, z czego oczywiście skorzystaliśmy. 


Fioletowe kluski śląskie


Na najbliższym mi placu targowym - czyli w Bieńczycach - na próżno można szukać różnych odmian kalafiorów, kolorowych marchewek czy topinambura... I nie chodzi o to, że teraz jest zima, bo w sezonie też posucha: same buraki, ziemniaki, jabłka i inne takie... Nie powiem: na co dzień taki asortyment w zupełności mi wystarcza, ale od czasu do czasu chętnie zjadłabym krem z topinambura czy upiekła sernik z fioletową marchwią... Na Kleparz i na Plac Imbramowski mam za daleko, ale w końcu od czego jest Selgros! Podczas zakupów w tym sklepie zawsze można znaleźć warzywa i owoce, których nie ma na osiedlowych placach targowych i w warzywniakach. Jakiś czas temu kupiliśmy tam fioletowe ziemniaki i od razu postanowiłam, że zrobię z nich fioletowe kluski śląski. Jak postanowiłam, tak zrobiłam i efekt możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. W smaku fioletowe ziemniaki niewiele różnią się od zwykłych, są jedynie bardziej klejące po ugotowaniu, więc do klusek musiałam dodać więcej mąki,


piątek, 20 lutego 2015

Owsianka zapiekana z owocami


Wolny piątek to nie to samo co wolna sobota i niedziela. Bo weekend jest wolny co tydzień, a piątek bardzo rzadko, prawie nigdy... Ta świadomość, że normalnie o tej porze miałabym przed sobą jeszcze kilka godzin pracy, a tymczasem siedzę w domu z filiżanką aromatycznej herbaty - bezcenna! Wolny dzień - gdy do dłuższego urlopu jeszcze bardzo daleko - zdecydowanie był mi potrzebny! Na spokojnie mogłam iść do fryzjera, po drodze nacieszyć się promieniami słońca i pachnącym wiosną powietrzem... Uśmiech od rana nie schodzi mi z twarzy! :) Wolny dzień oznacza też, że jest więcej czasu na przygotowanie śniadania. Dlatego też piątek rozpoczęłam od owsianki zapiekanej z bananami i jabłkami. To chyba jedna z moich ulubionych wersji owsianki - smaczna, sycąca i bez dodatku cukru! Jest idealna na słodkie leniwe śniadanie, ale także świetnie sprawdzi się jako zdrowa przekąska w ciągu dnia.



środa, 11 lutego 2015

Torty na roczek z podziękowaniem


Wspominałam Wam, że w ostatni weekend piekłam i ozdabiałam cztery torty na pierwsze urodziny Zosi i Gosi. Jeden z nich był na rodzinne przyjęcie - możecie zobaczyć go TUTAJ. Drugi z nich był na przyjęcie dla przyjaciół - znajdziecie go TUTAJ. Natomiast ostatnie dwa torty były szczególne, bo chociaż przygotowane z okazji pierwszych urodzin dziewczynek, nie były przeznaczone na urodzinową imprezę, ale jako podziękowanie dla lekarzy, który zaopiekowali się Zosią i Gosią po porodzie. Torty są podobne do siebie - proste i jednocześnie eleganckie. Różnią się od siebie jedynie kolorem oraz kształtem dekoracji: na jednym są butelki ze smoczkiem, a na drugim wózki. Podobają Wam się?


   

wtorek, 10 lutego 2015

Tort na roczek


Kolejny tort, który zrobiłam dla Zosi i Gosi na ich pierwsze urodziny.
Bo kto powiedział, że można mieć tylko jedno przyjęcie urodzinowe?
Im więcej imprez, tym lepiej! :) Ten tort udekorowałam bardziej prosto
niż pierwszy, ale przyznajcie że jest równie uroczy!



poniedziałek, 9 lutego 2015

Tort dla Zosi i Małgosi na pierwsze urodziny


Jakiś czas temu z różnych powodów zrezygnowałam z robienia tortów na zamówienie, ale rodzinie i przyjaciołom nigdy nie odmawiam. Dlatego też weekend upłynął mi na pieczeniu i dekorowaniu czterech tortów: wszystkie były dla córeczek naszych przyjaciół - Zosi i Małgosi - słodkich bliźniaczek, które świętowały swoje pierwsze urodziny. Dzisiaj pokażę Wam pierwszy z czterech urodzinowych tortów. Tort przełożony był masą na bazie serka mascarpone i konfiturą z czarnych porzeczek - to połączenie to hit nad hity i zawsze wszystkim smakuje! A skoro tort był dla bliźniaczek, to postanowiłam udekorować go figurkami dwóch dziewczynek. Z ulepieniem ich trochę mi zeszło, ale efekt końcowy wart był włożonej pracy. 



wtorek, 3 lutego 2015

Koktajl gruszkowy z imbirem


Dopiero luty... Prawdziwa zima zagościła u nas stosunkowo niedawno, a ja już mam jej dość! Nienawidzę zimna, śniegu, chlapy, brudnych od soli butów i grubych kurtek. Z tęsknoty za latem, słońcem i ciepłem przygotowałam koktajl gruszkowy z dodatkiem rozgrzewającego imbiru. Wiosno przybywaj!


niedziela, 1 lutego 2015

Oponki serowe


Tłusty Czwartek zbliża się wielkimi krokami. Planujecie jakieś słodkości na ten dzień? Wszędzie królują wtedy pączki i chrust... A może w tym roku skusicie się na na serowe oponki? Robi się je błyskawicznie i są naprawdę pyszne!