czwartek, 28 kwietnia 2016

Orientalna zupa pomidorowa


Niby wiosna, niby długi weekend majowy tuż tuż, a tu pogoda płata psikusa i nie dość, że jest strasznie zimno, to jeszcze deszczowo. To już chyba w lutym było cieplej niż w ostatnie dni! Wracam do domu przemarznięta, lub dla odmiany przemoczona... W takich chwilach nie ma nic lepszego niż rozgrzewająca aromatyczna zupa! A jeśli do tego jest to zupa pomidorowa z orientalną nutą, to już w ogóle jest idealnie. Przenikające się smaki pomidorów, sezamu i mleka kokosowego tworzą harmonijną całość. Zapraszam Was do przetestowania przepisu - na pewno nie pożałujecie! 





  • 1 litr bulionu drobiowego
  • 450-500 g passaty Łowicz
  • 1 puszka pomidorów krojonych Łowicz
  • 3 liście limonki Kaffir
  • 2 łyżeczki sosu Sambal Olek 
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 3-4 łyżki mleka kokosowego
  • 2 łyżki oleju sezamowego + plus olej do smażenia
  • 1 pierś z kurczaka
  • pęczek zielonej cebulki
  • ziarna sezamu 
  • makaron ryżowy z tapioką i zieloną herbatą
  • pieprz 
  • sól

Do wrzącego bulionu drobiowego dodajemy passatę oraz liście limonki Kaffir i całość doprowadzamy do wrzenia. Następnie dodajemy pomidory krojone z puszki, sos Sambal Olek, cukier trzcinowy oraz olej sezamowy - całość gotujemy kilka minut. Pod koniec gotowania dodajemy mleko kokosowe. Zupę doprawiamy solą oraz pieprzem. Pierś z kurczaka kroimy w cienkie paseczki, oprószamy solą oraz pieprzem i smażymy na oleju sezamowym na złoty kolor. Makaron przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu - zazwyczaj wystarczy zalać go wrzątkiem i pozostawić na kilka minut. Zupę podajemy z makaronem, na którym układamy kawałki upieczonej piersi z kurczaka. Przed podaniem zupę posypujemy posiekaną zieloną cebulką oraz ziarnami sezamu.




   


Pomidorowa? Inaczej! Tak się teraz robi samo najlepsze!


Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia zupy na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.


1 komentarz:

  1. Wygląda przepysznie, ale ja w ogóle lubię takie orientalne zupy.

    OdpowiedzUsuń