Pyszne paszteciki mięsne w kształcie zajączków przygotowałam na Wielkanoc, ale świetnie sprawdzą się na imprezie jako gorące danie podane razem z aromatycznym barszczem na zakwasie. Wbrew pozorom ich przygotowanie jest bardzo proste. Paszteciki upiekłam w wersji mięsnej, ale równie dobrze możecie użyć grzybów lub jakichś warzyw.
Ciasto
- 2 szklanki mąki
- 40 g masła
- 2 łyżeczki cukru
- 100 ml ciepłego mleka
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- szczypta soli
- 1 jajko
Farsz
- 250 g mięsa z piersi kurczaka
- 2 średnie cebule
- majeranek
- pieprz
- sól
Dodatkowo
- 1 żółtko
- 2-3 łyżki mleka
- rodzynki lub suszone śliwki
Ciasto dzielimy na około 12-14 równych części. Z pierwszej części ciasta odrywamy około 1/3 ciasta - ulepimy z niego głowę, uszy, ogonek i nos zajączka. Pozostałe 2/3 ciasta lekko rozwałkowujemy lub rozgniatamy w rękach. Na środek nakładamy około 1 łyżkę farszu i zlepiamy brzegi ciasta, tworząc podłużną bułeczkę - to będzie tułów zajączka. Do tułowia dolepiamy głowę, uszy, nosek i ogonek - elementy te najlepiej przed przyklejeniem lekko zwilżyć wodą. Rodzynki lub śliwki kroimy na mniejsze kawałki i robimy z nich zajączkowi oczy. Gotowego zajączka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Analogicznie postępujemy z pozostałymi kawałkami ciasta. Gotowe zajączki smarujemy żółtkiem rozbełtanym z mlekiem i pieczemy na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do temperatury 190-200 stopni C. przez około 10-15 minut. Podajemy na gorąco lub zimno.
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia pasztecików na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz