Chyba lato pomału do nas wraca :) Jednak nie ważne czy ciepło czy zimno, czy słońce czy deszcz - zawsze jest dobra pora na drożdżowego ślimaczka z konfiturą rabarbarową. Będzie idealny zarówno na szybkie śniadanie przed pracą, jak i na leniwe przedpołudnie przy kawie i książce. Korzystajcie póki rabarbar jest jeszcze dostępny.
Weekend spędziliśmy w Berlinie i już szykuję dla Was wpis o tym co widzieliśmy i jedliśmy w stolicy Niemiec. A tymczasem mam dla Was przepis na rewelacyjny i lekki deser szpinakowy z malinami. Ta delikatna i aksamitna pianka o pastelowym zielonym kolorze, w połączeniu z malinami tworzy słodkie co nieco, które zachwyci najbardziej wyszukane podniebienia :)
Raz słońce, a raz deszcz... Ale w końcu czym byłby lipiec bez upałów i letnich burz! Jednak przyznajcie, że niezależnie od pogody, lody każdy z Was chętnie by zjadł. Zwłaszcza takie domowe, na jogurcie, mocno truskawkowe! Nieskromnie powiem Wam, że lody wyszły rewelacyjne! Tak więc, koniecznie zróbcie je sobie w domu :)
Gdy na blogu Łucji zobaczyłam brownie z truskawkami, to od razu wiedziałam, że koniecznie muszę je zrobić! Zachwyciło mnie od pierwszego wejrzenia - przyznajcie sami, że truskawki na czekoladowym cieście wyglądają uroczo! Brownie jak to brownie - wilgotne, bardzo słodkie i mocno czekoladowe - wystarczy kawałek, by zaspokoić apetyt na słodkości. Sezon na truskawki dobiega już końca, więc póki trwa, to koniecznie wypróbujcie ten przepis.