Pamiętacie fasolnik, który podałam jakiś czas temu z sosem z kumkwatów i koziego sera? Pyszny był! Niestety sezon na fasolnik już za nami. Ochłodzenie zdecydowanie mu nie służy i na kolejny trzeba czekać do przyszłego roku. Bardzo polubiłam te długie niemalże 60-centymetrowe pędy, bo nie dość, że są smaczne, to jeszcze można je przygotować na wiele sposobów. Dzisiaj ostatni już w tym roku pomysł na fasolnik: zapiekany z mięsem mielonym i parmezanem - podany w ten sposób, ze świeżym pieczywem będzie stanowił wyśmienitą i sycącą kolację.
- 300 g mielonego mięsa indyczego
- około 80 g parmezanu
- odrobina oliwy
- 1 cebula
- duży pęczek szczypiorku
- kilka pędów fasolnika
- pieprz
- sól
Fasolnik gotujemy w lekko osolonej wodzie na półtwardo. Cebulę siekamy w kostkę i podsmażamy na złoty kolor. Mięso mielone łączymy z podsmażoną cebulkę, parmezanem startym na tarce (część zostawiamy do posypania po wierzchu) oraz drobno posiekaną połową pęczku szczypiorku. Całość dokładnie mieszamy i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Tak przygotowaną mięsną masę układamy w płaskich naczyniach do zapiekania wysmarowanych oliwą - użyłam okrągłych naczyń o średnicy 11,5 cm i wysokości około 2 cm. Na mięsie układamy spiralnie (zaczynając od brzegów naczynia) pędy fasolnika, tak aby całkowicie przykryły mięso. Po wierzchu fasolnik posypujemy pozostałym parmezanem. Naczynia wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C. na około 20 minut. Przed podaniem danie posypujemy pozostałym posiekanym szczypiorkiem.
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia potrawy na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
0 komentarze:
Prześlij komentarz