piątek, 8 kwietnia 2016

Deser "Słodkie sadzonki"


Planując menu na imprezę urodzinową Krzyśka, wymyśliłam że fajnie byłoby przygotować malutkie desery w słoiczkach, takie na dosłownie kilka kęsów. Zrobiłam więc jogurtowy deser z chia i granatem - drugi dla kontrastu chciałam, żeby był ciemny. Padło więc na budyń czekoladowy, który w połączeniu z chrupiącymi czekoladowymi herbatnikami i gałązką mięty stworzył słodką sadzonkę. Nazwę dla tego deseru podsunęła mi szwagierka Ela, gdy zapytała co to za sadzonki mam w tych słoiczkach :) Przyznajcie, że nazwa idealnie pasuje, a deser jest naprawdę dobry i robi wrażenie również wyglądem. 





Budyń czekoladowy
  • 150 g mlecznej lub gorzkiej czekolady
  • 2 szklanki mleka
  • 100 ml śmietanki 36% tł.
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 żółtka

1.5 szklanki mleka podgrzewamy razem z czekoladą pokrojoną na mniejsze kawałki oraz z masłem, do czasu aż czekolada się dokładnie rozpuści. Pozostałe pół szklanki mleka mieszamy z żółtkami oraz z mąką ziemniaczaną i dodajemy do gotującego się mleka z czekoladą. Zmniejszamy płomień pod garnkiem i mieszamy budyń do czasu aż osiągnie odpowiednią konsystencję. Garnek ściągamy z kuchenki, dodajemy śmietankę i całość dokładnie mieszamy. Gorący przelewamy do małych słoiczków, salaterek lub innych naczyń.


   


Dodatkowo
  • czekoladowe herbatniki
  • gałązki mięty

Ciastka rozdrabniamy w blenderze, tak aby miały konsystencję grudek ziemi. Nie muszą być idealne i równe - jeśli jedne będą większe a inne mniejsze, to będą bardziej przypominały ziemię. Pokruszone herbatniki wykładamy na budyń tuż przed podaniem deseru - wcześniejsze posypanie budyniu ciasteczkami może spowodować, że nawilgną i nie będzie efektu chrupkości. Na koniec do każdego słoiczka wbijamy gałązkę mięty.




Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię do przesłania zdjęcia deseru na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com. Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.


2 komentarze: