W ostatnią sobotę wybraliśmy się na wycieczkę do skansenu w Wygiełzowie i na Zamek Lipowiec. Wymyśliłam, żebyśmy po zwiedzaniu zrobili sobie piknik zamiast iść gdzieś na obiad. Pół nocy spędziłam w kuchni piekąc bułki, grillując mięso, robiąc sałatkę i muffinki. Ale warto było, bo w upalny dzień przyjemnie było rozłożyć się w cieniu z kocem i zjadać różne smakołyki wyciągane z kosza piknikowego. Cały sekret piknikowych kanapek tkwi w domowych bułkach i dobrze zamarynowanym mięsie - potem wystarczy tylko dorzucić ulubione dodatki, całość zapakować w papier, przewiązać sznurkiem i można ruszać na wycieczkę :)
- domowe bułki z orzechami włoskimi
- 500 g filetów z ud lub piersi kurcząt
- sałata karbowana
- pomidorki koktajlowe
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 4 łyżki oliwy
- 2 łyżki miodu
- 4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 2-3 łyżeczki słodkiej papryki
- świeżo zmielony czarny pieprz
- sól
Z oliwy, octu balsamicznego, miodu, czosnku, słodkiej papryki, soli oraz pieprzu przygotowujemy marynatę. Mięso kroimy na plastry i zalewamy marynatą. Całość wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Zamarynowane mięso grillujemy na patelni grillowej lub grillu na złoty kolor. Bułki przekrawamy na pół, układamy na nich liście sałaty, grillowane mięso, pomidorki pokrojone w plastry i przykrywany drugą połową bułki. Bułki owijamy w papier i przewiązujemy sznurkiem.
A poniżej kilka zdjęć ze skansenu w Wygiełzowie i z Zamku Lipowiec. To świetny pomysł na krótką weekendową wycieczkę, bo Wygiełzów jest oddalony od Krakowa zaledwie o 50 km. Pogoda dalej dopisuje, więc może wybierzecie się tam i Wy? :)
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia kanapek na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
Świetny pomysł na jedzenie poza domem.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :)
Pozdrawiam