W tamtym tygodniu dostałam od firmy
Granex paczkę z kilkoma opakowaniami chrupkiego pieczywa. Firmę Granex znałam głównie z pałeczek wielozbożowych, które są jedną z moich ulubionych przekąsek. Natomiast chrupkiego pieczywa do tej pory jakoś nie próbowałam. Dostałam trzy rodzaje
pieczywa z linii "Zawiera Błonnik": z dodatkiem błonnika, z dodatkiem amarantusa i z dodatkiem orkiszu i ziół. Od razu otwarłam na chybił trafił jedno opakowanie i na sucho bez dodatków zjadłam kilka kromek. Pieczywo z dodatkiem amarantusa bardzo mi posmakowało i jest moim faworytem, a jak jeszcze zobaczyłam, że jedna kromka ma tylko 20 kcal, to uśmiech od razu zagościł na mojej twarzy :)
Chrupkie pieczywo z powodzeniem może zastąpić grzanki dodawane do zup. Jest tak samo smaczne jak grzanki z tradycyjnego pieczywa, a dodatkowo jest z nim mniej pracy, bo nie trzeba go zapiekać w piekarniku, wystarczy tylko pokroić je na małe kwadraciki i dodać do zupy. I własnie z takimi grzankami podałam ostatnio zupę krem z brokuła i pietruszki. Smakowało nawet mojemu Mężowi :)
Do przygotowania grzanek wykorzystałam oczywiście pieczywo z dodatkiem amarantusa, bo miałam je już otwarte. W ulotce dołączonej do pieczywa możemy przeczytać, że amarantus jest jednym z najwartościowszych zbóż pod względem odżywczym: jest bogaty w błonnik, białko, witaminy oraz cenne dla zdrowia pierwiastki. Często nazywany jest również rośliną młodości, gdyż zawarta jest w nim duża ilość przeciwutleniaczy, które opóźniają procesy starzenia się. A przepis na kremową zupę brokułowo-pietruszkową jest bardzo prosty:
- 1 brokuł
- pęczek natki pietruszki
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka masła
- sól
- pieprz
- curry
Brokuła dzielimy na różyczki, solimy i gotujemy do miękkości. Pietruszkę drobno siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę. Na patelni na łyżeczce masła podsmażamy przez kilka minut pietruszkę i czosnek, a następnie dodajemy je do ugotowanego brokuła. Wszystkie warzywa rozdrabniamy blenderem na gładki krem, doprawiamy do smaku pieprzem i curry. Podajemy z grzankami z chrupkiego pieczywa z amarantusem.
Kolejnym rodzajem pieczywa, które otwarłam, było to z dodatkiem orkiszu i ziół. Zioła rzeczywiście są wyczuwalne w smaku i nadają temu pieczywu ciekawego charakteru. Na opakowaniu możemy przeczytać, że owe zioła to mieszanka ziół prowansalskich, czyli oregano, bazylii, rozmarynu, tymianku, szałwii i lawendy. Pieczywo to zawiera również dodatek orkiszu, który wpływa na podniesie odporności i usprawnia pracę układu nerwowego.
Z pieczywem tym zjadłam między innymi kanapki z karbowaną sałatą i pastą z białego sera i warzyw. Na pewno wszyscy znacie taką pastę i często ją robicie, ale jakby czasem ktoś jakimś cudem jej nie jadł, to aby ją zrobić, będziecie potrzebowali:
- 250 g białego chudego sera
- 3-4 łyżki jogurtu naturalnego
- pęczek rzodkiewek
- pęczek szczypiorku
- świeżo zmielony czarny pieprz
- sól
Ser rozrabiamy z jogurtem. Rzodkiewki kroimy w plasterki, a szczypiorek drobno siekamy i łączymy z serem. Całość doprawiamy solą, pieprzem i dokładnie mieszamy. Oczywiście możemy użyć również innych warzyw, np. kiszonego ogórka czy cebuli.
A z ostatniego - klasycznego - rodzaju pieczywa przygotowałam koreczki, które są idealną i niskokaloryczną przekąską na spotkania z przyjaciółmi czy przyjęcia. Są proste w przygotowaniu i przyznajcie, że prezentują się naprawdę uroczo :)
- pieczywo Granex
- kabanos
- sałata karbowana
- rzodkiewki
- szczypiorek
Kromki chrupkiego pieczywa kroimy na równej wielkości kwadraty. W środek każdego kwadratu wbijamy wykałaczkę, nadziewany na nią kawałek kabanosa, kawałek sałaty i pół plasterka rzodkiewki. Końce wykałaczek skrywamy w gustownych czapeczkach ze szczypiorku. Pieczywo, którego użyłam, charakteryzuje się wysoką, ponad 10% zawartością błonnika pokarmowego, więc takie koreczki bez obaw mogę jeść osoby dbające o szczupłą sylwetkę.
Wszystkie trzy rodzaje pieczywa z linii "Zawiera błonnik" produkowane są bez dodatku mleka i substancji spulchniających. Zawierają tylko i wyłącznie cukry i tłuszcze naturalnie występujące w składnikach użytych do produkcji pieczywa. Tak więc są naprawdę zdrowe, a do tego niskokaloryczne. Wszystkie rodzaje pieczywa mi smakowały, ale moim ulubionym jest to z dodatkiem amarantusa.
A wy jak jecie chrupkie pieczywo?
Tylko w postaci kanapek czy może używacie
go również do tworzenia ciekawych przekąsek?