Wśród wielu marzeń, wysoką pozycję na mojej liście zajmują marzenia podróżnicze. Pojechać do Holandii, gdy kwitną tam ogromne pola tulipanów i odwiedzić Prowansję w czasie kwitnienia lawendy... Ostatnie z tych dwóch marzeń częściowo spełniło się w ostatni weekend za sprawą Ogród pełen lawendy. Ostrów koło Krakowa to wprawdzie nie Prowansja, ale znajdujące się tam pole lawendowe robi ogromne wrażenie! To miejsce magiczne i cudowne - zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia! Krzaczki lawendy posadzone w równych rzędach ciągnące się hen daleko przed nami, wszechogarniający fiolet i upajający zapach - zdecydowanie nie trzeba jechać do Prowansji, żeby znaleźć się w lawendowym raju! Mały lawendowy raj znajdziecie niespełna 30 km od Krakowa! Warto pojechać tam w najbliższy weekend - 25.06. i 26.06. - gdyż trwają tam Dni Lawendy. Można swobodni pochodzić sobie pomiędzy lawendowymi krzaczkami, ponapawać się ich pięknem i zapachem, a także porobić trochę zdjęć. Po wizycie w Ogrodzie pełnym lawendy uśmiech przez cały dzień nie schodził mi z twarzy - wystarczy spędzić tam kilka chwil, by na długo naładować się pozytywną energią! Jeśli więc nie macie jeszcze planów na zbliżający się weekend to koniecznie odwiedźcie to magiczne lawendowe pole. Dokładny adres oraz mapkę znajdziecie TUTAJ. A tymczasem zabieram Was do lawendowego raju! Przyznajcie, że jest tam pięknie :)
wtorek, 21 czerwca 2016
niedziela, 19 czerwca 2016
Muffiny z czekoladowymi motylami
W ubiegłym tygodniu moje przedszkolaki miały ostatnie w tym roku przedstawienie. Jak zwykle dzieciaki świetnie wypadły, a po występie tradycyjnie już czekały na nie muffinki. Tym razem postanowiłam upiec muffiny czekoladowe z kawałkami białej czekolady oraz z kremem z serka mascarpone i białej czekolady. Muffiny udekorowałam ażurowymi motylkami z mlecznej czekolady oraz cukrowymi perełkami w różowym kolorze.
czwartek, 16 czerwca 2016
Grzanki z kozim serem i morelami
Przyznajcie się, jak często macie ochotę na śniadanie na ciepło, ale rezygnujecie z niego przekonani że rano i tak nie zdążycie go przygotować? Jeśli Wam się to zdarza, to dzisiejsza śniadaniowa propozycja jest stworzona właśnie dla Was! Chrupiące gorące grzanki z kozim serem i smażonymi morelami, z zieloną cebulką i pieprzem - brzmi pracochłonnie? Tylko na pierwszy rzut oka. Wystarczy że morele usmażycie dzień wcześniej lub użyjecie gotowej konfitury. Posmarowanie pieczywa kozim serem i wrzucenie go do piekarnika to dosłownie chwila - a w czasie gdy grzanki się pieką, Wy spokojnie możecie poświęcić czas na poranną toaletę. Chrupiące gorące grzanki w połączeniu ze szklanką soku tworzą pożywne i smaczne śniadanie, które zapewni Wam energię na dobry początek dnia.
wtorek, 14 czerwca 2016
Jajecznica z bergamotką
Teraz - gdy lato już prawie nastało - bardzo brakuje mi własnego ogródka, tarasu czy chociażby małego balkonu, na którym można by usiąść w weekend i zjeść leniwe śniadanie. Na szczęście u Teściów ogrodu pod dostatkiem, więc gdy tylko u nich jesteśmy, to korzystam ile wlezie :) I dzisiaj własnie mam dla Was propozycję takiego leniwego niedzielnego śniadania. Jajecznica w intensywnym żółtym kolorze z jajek od kurek zielononóżek z dodatkiem bergamotki i szklanka soku z pomarańczy jako jedna z pięciu dziennych porcji owoców lub warzyw. Bergamotka - inaczej pysznogłówka - charakteryzuje się cytrusowym zapachem i smakiem, podobnym do aromatu pomarańczy bergamoty, której skórkę dodaje się do herbaty Earl Grey. Drobno posiekane listki ogrodowej bergamotki są świetnym dodatkiem do jajecznicy, a ze względu na walory smakowe świetnie komponują się z sokiem pomarańczowym. Obecnie bergamotka jeszcze nie kwitnie, dlatego użyłam samych listków. Ale gdy tylko zakwitnie, to możecie do jajecznicy dorzucić również kwiaty.
piątek, 10 czerwca 2016
Kruche ciasteczka z serduszkami przekładane konfiturą figową
Kruche, delikatne ciasteczka przełożone konfiturą
figową. Otworki w kształcie serc dodają im uroku.
Będą w sam raz na początek weekendu!
środa, 8 czerwca 2016
Roladki z mięsa mielonego ze szparagami
Sezon na szparagi już właściwie dobiegł końca,
ale jeśli jeszcze gdzieś je spotkacie, to koniecznie przygotujcie
roladki z mięsa mielonego. To szybka i smaczna propozycja na obiad.
wtorek, 7 czerwca 2016
Ciasteczka pudle
Kolejne ciasteczka dla przedszkolaków. Tym razem comiesięczna ciasteczkowa tradycja połączyła się z Dniem Dziecka, więc było takie 2w1. Początkowo ciasteczka miały być w kształcie psich łapek - dzieciaki widziały takie w jakiejś gazetce i o nich zamarzyły, ale było już późno żeby kupić foremkę przez internet, a stacjonarnie jak na złość nigdzie takich nie było. Zamiast psich łapek powstały więc pudelki z kolorowymi czuprynami i ogonkami - też zrobiły furorę wśród przedszkolaków.
sobota, 4 czerwca 2016
Nalewka z płatków róży
Róże zaczęły już kwitnąć, więc to idealny moment by podczas wycieczki za miasto nazbierać trochę płatków i przetworzyć je na coś pysznego. Cukier różany, płatki ucierane z cukrem, konfitura, syrop, galaretka, a może lemoniada? Wszystkie cudownie pachnące, o obłędnym smaku, niezwykłe! Dla każdej z tych rzeczy warto pokłóć sobie ręce zbierając różane płatki. Do zestawu różanych przepisów na blogu dzisiaj dorzucam Wam jeszcze jeden: na aromatyczną różaną nalewkę. Zrobiłam ją w tamtym roku i powiem Wam że nalewka świetnie sprawdziła się w zimowe długie wieczory. To był taki kawałek gorącego pachnące różami lata w środku mroźnej zimy. Sezon na róże w pełni, więc warto zrobić zapasy na kolejną zimę :)
piątek, 3 czerwca 2016
Izrael na talerzu - szakszuka - cz. 1
Od naszego powrotu z urlopu nie minęły jeszcze trzy tygodnie, a ja już tęsknię za słońcem, morzem, świeżo wyciskanymi sokami pomarańczowymi i za smakiem izraelskich potraw. Tęsknota ta jest tym większa, że w Krakowie ostatnio zimno i deszczowo... Ale wystarczy przygotować szakszukę, żeby chociaż na chwilkę przenieść się znowu do Izraela.
Szakszuka to nic innego jak jajka sadzone w aromatycznym sosie pomidorowo-paprykowym - jedno z popularniejszych w Izraelu śniadań. Szakszuke dostaniemy w niemalże każdej izraelskiej knajpce serwującej śniadania i nie ma w tym nic dziwnego, bo to naprawdę dobra i sycąca potrawa. Szakszuka w wolnym tłumaczeniu to wielki bałagan, mieszanka - ale zapewniam Was, że to smakowity bałagan. Szakszuka popularna jest również w krajach Maghrebu i własnie stamtąd przywędrowała do Izraela razem z Żydami, którzy przybywali do nowo utworzonego izraelskiego państwa. Żelaznymi składnikami szakszuki są pomidory, papryka, chilli i jajka. Zazwyczaj doprawiana jest kuminem oraz solą i pieprzem. Tak jak wiele potraw szkaszuka również ma swoje odmiany oraz wersje: z kiełbaskami, pieczarkami, bakłażanem i wiele wiele innych. Serwowana jest w patelni w której się ją przygotowuje, z dodatkiem świeżego - jeszcze ciepłego - pieczywa. Na samo wspomnienie smaku naszego pierwszego izraelskiego śniadania robi mi się błogo na duszy. Szkaszukę bez problemu można samodzielnie przygotować w domu. Ta moja jest według przepisu Makłowicza - dorzuciłam do niej jeszcze zieloną cebulkę i smakowała praktycznie jak ta, którą jedliśmy w Tel Awiwie.
czwartek, 2 czerwca 2016
Jajecznica z kwiatami szczypiorku
Jajecznica - jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą, a jeszcze innym jest zupełnie obojętna... Ja zdecydowanie należę do tej trzeciej grupy: od czasu do czasu zjadam ze smakiem, byle nie za często. Natomiast Krzysiek jest prawdziwym jajecznicożercą i mógłby ją jeść prawie codziennie. Możliwości na urozmaicenie tego banalnego śniadania jest wiele: począwszy od dodatku wszelkich warzyw, a na kiełbaskach i boczku skończywszy. Ostatnio w ramach takiego urozmaicania przygotowałam jajecznicę z zieloną cebulką i kwiatami szczypiorku - połączenie okazało się trafione zarówno pod względem smaku, jak i wyglądu. Jeśli macie pod ręką kwiaty szczypiorku, to koniecznie dorzućcie ich garść do porannej jajecznicy - na pewno nie pożałujecie...