Torty w stylu angielskim - czyli w masie cukrowej - są piękne i dają nieskończenie wiele możliwości dekoracji. Z masy cukrowej, zwanej też lukrem plastycznym, można ulepić co nam się tylko zamarzy: proste kwiaty i listki, zwierzęta, samochody, postaci ludzi i wiele wiele innych. Dzięki temu taki tort może być indywidualnie dostosowany do okazji i do osoby, która ma być nim obdarowana :) Zawsze myślałam, że taki tort jest ciężko zrobić. Sądziłam, że równe obłożenie go masą cukrową jest skomplikowane i że tylko zawodowi cukiernicy to potrafią. Mimo to miałam wielką ochotę zmierzyć się z takim tortem. Okazja do jego zrobienia też była: parapetówka u Przyjaciela. Zaczęłam więc czytać fora internetowe poświęcone tortom angielskim, oglądać filmiki instruktażowe, poszukiwać najlepszego przepisu na masę cukrową i okazało się, że nie jest to takie trudne jak mi się na początku wydawało. Jako że tort miał być dla Ślązaka na śląską parapetówkę, to musiał mieć jakiś śląski akcent. Ze Śląskiem kojarzy mi się oczywiście górnik. Tak więc powstał mój pierwszy tort w stylu angielskim z górnikiem :):):)
Wiem, że nie jest doskonały. Zwłaszcza lepienie figurek muszę dopracować. Ale i tak nieskromnie uważam, że jak na pierwszy raz z tortem w stylu angielskim, wyszło mi to bardzo dobrze :):):)
Wykonanie tortu zaczynamy od upieczenia biszkoptu.
Przepis na biszkopt znajdziecie
TU. Ścinamy górę biszkoptu, a pozostałą część przekrawamy na 2 równej grubości blaty. Obydwa biszkoptowe blaty nasączamy. Ja użyłam do tego celu mocnej kawy rozpuszczalnej z cukrem i z wódką.
Masy do przełożenia biszkoptu oczywiście mogą być dowolne. Ja użyłam dwóch mas: masy kajmakowej i masy waniliowej.
Aby zrobić masę kajmakową, miksujemy ze sobą:
- puszkę gotowej masy kajmakowej
- 250 g serka mascarpone.
Natomiast
masę waniliową uzyskamy po utarciu ze sobą:
- ugotowanego budyniu waniliowego
- 200 g masła
- 1 cukru waniliowego
- 1/2 szklanki cukru pudru.
Jeden biszkopt układamy na dnie tortownicy. Rozsmarowujemy na nim masę kajmakową, posypujemy 2 garściami drobno zmielonych orzechów laskowych i pokruszonym ściętym wcześniej wierzchem biszkoptu. Następnie rozsmarowujemy połowę masy waniliowej i przykrywamy drugim biszkoptem. Taki tort wkładamy na co najmniej godzinę do lodówki, żeby masy stężały. Po godzinie wyciągamy tort z tortownicy i dokładnie smarujemy jego wierzch i boki dowolną masą na bazie masła. Ja użyłam pozostałej części masy waniliowej, ale równie dobrze może to być masło utarte z cukrem pudrem. Bardzo ważne jest, żeby to była masa na bazie masła - zwłaszcza gdy tort przełożymy masą śmietanową - gdyż masa na bazie masła odizoluje masy, którymi tort został przełożony od masy cukrowej, którą pokryjemy tort. Masa śmietanowa powoduje rozpuszczanie się masy cukrowej!!! Tort posmarowany masą wkładamy ponownie do lodówki, by masa stężała.
A tymczasem możemy zająć się przygotowaniem masy cukrowej. Aby ją zrobić będziemy potrzebowali:
- 800 g cukru pudru
- 100 g glukozy w proszku
- 4 łyżeczki żelatyny
- 70 ml zimnej wody
- 2 łyżeczki margaryny Planta
- aromat migdałowy.
Żelatynę wsypujemy do miski i zalewamy zimną wodą, odstawiamy na około 5 minut. Po tym czasie miskę z żelatyną ustawiamy nad parą wodną i mieszamy aż zrobi się rzadsza. Wsypujemy glukozę i dodajemy Plantę. Wszystko mieszamy jeszcze chwilę do czasu rozpuszczenia się margaryny i następnie odstawiamy do ostygnięcia. Bardzo ważne jest, żeby nie dopuścić do zagotowania się masy!!! Jeśli by się tak stało, to masę należy wyrzucić i zacząć jeszcze raz!!! Do ostudzonej masy dodajemy aromat migdałowy, stopniowo dosypujemy cukier puder i wyrabiamy do czasu, aż masa będzie plastyczna. Gdyby się okazało, że masa wyszła zbyt klejąca, należy dosypać do niej jeszcze trochę cukru pudru, a jeśli będzie za sucha, wystarczy dodać łyżeczkę Planty. Tak przygotowaną masę możemy barwić na dowolne kolory przy użyciu barwników spożywczych (najlepiej tych w proszku). Masa nadaje się zarówno do obłożenia tortu, jak i do lepienia figurek.
Śliczne zielone korale, które mam na sobie na tym zdjęciu,
Figurki najlepiej jest ulepić nieco wcześniej, żeby mogły stężeć. Ja lepiłam je tuż przed dekoracją tortu i tym sposobem z butelki whisky, którą trzyma górnik, zrobił się bukłak, gdyż masa nie miała kiedy dobrze stężeć i figurki deformowały mi się przy każdym mocniejszym ściśnięciu.
Większą cześć masy cukrowej rozwałkowujemy na grubość około 5 mm. Powierzchnia rozwałkowanej masy musi być tak duża, żeby dokładnie przykryła wierzch tortu i jego boki. Delikatnie przenosimy ją na tort i wygładzamy. Jak to dobrze zrobić, najlepiej jest zobaczyć na filmikach instruktażowych, których w internecie jest bardzo dużo. Odcinamy zbędną część masy i możemy dekorować tort. Dół tortu ozdobiłam kuleczkami z czerwonej masy cukrowej, a wierzch tortu figurką górnika, czapką górniczą, młotem i kilofem oraz kupką węgla :) Zrobiłam też napis z czarnego barwnika spożywczego wymieszanego z odrobiną wody. Poszczególne elementy z masy cukrowej (czerwone kulki i figurki) przyklejałam do tortu za pomocą lukru, ale można też zrobić to przy użyciu wody lub za pomocą specjalnego kleju jadalnego.
Pierwsze koty za płoty :):):) Już wiem co i jak się robi, więc na pewno zrobię jeszcze niejeden tort w stylu angielskim. A na zdjęciu poniżej Janek ze swoim tortem :):):)