poniedziałek, 29 grudnia 2014

Pasztet z królikiem i żurawiną


Już chyba tradycją stało się, że na każde Święta robię pasztet. Zazwyczaj ze sprawdzonego babcinego przepisu z drobnymi modyfikacjami. Tym razem do pasztetu dodałam suszoną żurawinę, która dodała mu delikatnej słodyczy i nieskromnie powiem, że to chyba najlepszy pasztet jaki do tej pory zrobiłam. Polecam go nie tylko na Święta, ale i na co dzień.



piątek, 26 grudnia 2014

Najlepsze pierniczki


W tamtym roku piekłam pierniczki z ciasta dojrzewającego - w tym roku z takiego ciasta upiekłam klasyczny dojrzewający piernik staropolski, a pierniczki zrobiłam z przepisu, który kilka lat temu dostałam od mojej Mamy. Pierniczki wychodzą z niego przepyszne - miękkie i aromatyczne! Wystarczy upiec je kilka dni przed Wigilią i zamknąć w szczelnym pojemniku, by w czasie Świąt cieszyć się ich smakiem. W tym roku zdecydowałam się ozdobić je tylko białym lukrem - przyznajcie, że tak prosto udekorowane pierniczki mają ponadczasowy urok.  



czwartek, 25 grudnia 2014

Radosnych Świąt!


Kochani, życzę Wam radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia 
spędzonych z najbliższymi, odpoczynku od codziennego zabiegania przy 
pachnącej lasem choince i mnóstwa smakowitych świątecznych potraw :)




wtorek, 23 grudnia 2014

Staropolski piernik dojrzewający


Staropolski piernik dojrzewający wymaga trochę zachodu... Najpierw trzeba pamiętać, żeby około 3-5 tygodni przed Świętami przygotować ciasto, które następnie leżakuje w lodówce. Przy małej lodówce jest to trochę niewygodne, bo miska z ciastem zajmuje cenne miejsce. Ale wszystkie te niewielkie w sumie niedogodności odchodzą w niepamięć po pierwszym kęsie staropolskiego piernika dojrzewającego! Jest po prostu rewelacyjny! Gwarantuję Wam, że kto raz go upiecze, będzie to robił już co roku! Miękki, pachnący korzennymi przyprawami, przełożony powidłami śliwkowymi, z ulubionymi bakaliami - to zdecydowanie mój ulubiony piernik!



niedziela, 21 grudnia 2014

Szybki piernik


Jeśli pod koniec listopada zapomnieliście przygotować ciasto na piernik dojrzewający, to nic straconego, bo zawsze możecie upiec piernik, który nie potrzebuje leżakowania i od razu nadaje się do jedzenia, a jest równie smaczny jak piernik dojrzewający. Gotowy piernik możecie przełożyć powidłami śliwkowymi, lub tak jak ja - pominąć je. Piernik oblałam lukrem i posypałam bakaliami, ale równie dobrze lukier możecie zamienić na czekoladę, a posypać go wybranymi ulubionymi suszonymi owocami lub orzechami. 



sobota, 20 grudnia 2014

Kluski z makiem


Ostatnio był makowiec, więc dzisiaj zapraszam Was na kluski z makiem. To kolejna
 z potraw, które pojawiają się na naszym wigilijnym stole. To słodkie co nieco, które pojawia
 się tylko raz do roku, a więc nieodzownie kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia.




środa, 17 grudnia 2014

Makowiec


Makowiec to obowiązkowy wypiek bożonarodzeniowy w wielu domach - u nas jest w postaci rolady drożdżowej. Chociaż na pierwszy rzut oka przepis może wydawać się skomplikowany, to nic bardziej mylnego: makowiec robi się bardzo prosto i każdy z Was poradzi sobie z jego upieczeniem. U Was makowiec też jest na każde Boże Narodzenie? :)


wtorek, 16 grudnia 2014

Ostrygi zapiekane z parmezanem i natką pietruszki


Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie zorganizowanym przez Beatę z bloga Kuchnia w Zieleni i firmę Tesoro del Mar - dostawcę świeżych ryb i owoców morza na terenie Krakowa. Udało mi się wygrać, a nagrodą były świeże ostrygi. Ucieszyłam się tym bardziej, że jeszcze nie jedliśmy tych owoców morza. Ostrygi postanowiłam przygotować w jeden z najprostszych i chyba najbardziej znanych sposobów, tzn. zapiekane z parmezanem i natką pietruszki. Wyszły bardzo smaczne, aczkolwiek nie zajmują pierwszego miejsca na naszej liście ulubionych owoców morza - co jest numerem jeden, dowiecie się w jednym z kolejnych postów - zdradzę Wam tylko, że jest to owoc morza, który zamówiliśmy w Tesoro del Mar przy okazji dostarczania do nas wygranych ostryg :) Wracając do ostryg, to podczas otwierania ich złamaliśmy czubek ulubionego noża Krzyśka - chociaż dobranie się do zawartości muszli nie należy do najłatwiejszych, to z każdą kolejną ostrygą szło nam co raz lepiej. Ostrygi zapiekane z parmezanem i natką pietruszki mogą pełnić  - w zależności od ilości - rolę przystawki lub samodzielnego dnia. 



poniedziałek, 15 grudnia 2014

Korzenne ciasteczka


Boże Narodzenie co raz bliżej, więc już najwyższa pora pomyśleć o słodkich prezentach dla bliskich nam osób. Prezentem, który ucieszy każdego łasucha są pachnące świętami korzenne ciasteczka. Jeśli spersonalizujecie je poprzez dodanie osobistych napisów, np. dla kochanej Babci, kocham Cię, jesteś dla mnie ważny itp., to gwarantuję Wam, że obdarowana osoba będzie taki prezent miała w pamięci bardzo długo!



niedziela, 14 grudnia 2014

Słodkie warsztaty w Krakowskiej Manufakturze Czekolady


Krakowską Manufakturę Czekolady bardzo lubię i często wpadam tam gdy jestem w pobliżu. Więc gdy Paclan ogłosił konkurs, w którym nagrodą były warsztaty w Manufakturze Czekolady, od razu wzięłam w nim udział z nadzieją, że może uda się wygrać. I  udało się! Na konkurs wysłałam moje muffinki czekoladowe z wiśniami i kremem czekoladowym - dziękuję firmie Paclan za docenienie mojego przepisu :) 



niedziela, 7 grudnia 2014

Drożdżowy Mikołaj


Kilka dni temu Patrycja wrzuciła na Facebooka zdjęcie Mikołaja. Mikołaj od razu mi się spodobał! Razem z Patrycją, Justyną i Angeliką postanowiłyśmy wspólnie upiec drożdżowe Mikołaje. Do wspólnego pieczenia zaprosiłyśmy również przyjaciół i znajomych blogerów. Kilka osób się skusiło i co jeden Mikołaj to był ładniejszy :) Przepis i zdjęciowa instrukcja wykonania Mikołaja pochodzi ze strony tasteofhome.com. Ciasto z którego jest zrobiony Mikołaj to coś jakby delikatnie słodka bułka - w każdym razie jest bardzo smaczne i zdecydowanie polecam Wam upieczenie swojego własnego Mikołaja! Mikołaja Angeliki możecie zobaczyć TUTAJ



czwartek, 4 grudnia 2014

Tort pomarańczowy



Pod koniec listopada mój kochany Dziadziuś Zdzisiu obchodzi swoje imieniny. 
Z tej okazji upiekłam dla niego pyszny tort: lekki i niezbyt słodki, z dużymi 
kawałkami pomarańczy - smakował rewelacyjnie!


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Pieczone kasztany


Podobno najlepsze kasztany są na Placu Pigalle... Mnie jednak pieczone kasztany kojarzą się głównie z Włochami. W Rzymie, Neapolu czy Bolonii na każdym kroku spotyka się ulicznych sprzedawców kasztanów wesoło zachęcających do kupna tego słodkawego przysmaku. Od niedawna w Krakowie również możemy rozkoszować się smakiem gorących kasztanów za sprawą Pana Kasztana. Nie wiem jak smakują jego kasztany, ale Ci co je u niego jedli, wyrażają same pozytywne opinie.  Oczywiście kasztany jadalne można kupić też w dużych marketach. Jednak żadne nie smakują tak jak te włoskie... Z ostatniego pobytu w Neapolu przywieźliśmy trochę kasztanów. Zastanawiałam się czy zrobić z nich kasztanową zupę czy może upiec ciasto. Ostatecznie jednak przyrządziłam je w najprostszy możliwy sposób, czyli upiekłam w piekarniku. I takie smakują najlepiej!