Już praktycznie po Świętach, ale pokażę Wam jakie w tym roku mieliśmy pierniczki. Pierwszy raz postanowiłam upiec je z ciasta, które leżakowało w lodówce 3 tygodnie przed pieczeniem. Przepis pochodzi ze strony Domowe Wypieki. Można z niego upiec zarówno duży piernik, jak i małe pierniczki. I powiem Wam, że to najlepsze pierniczki jakie upiekłam! Większość udekorowałam lukrem królewskim, a część dodatkowo kolorowymi posypkami.
Ciasto
- 1/2 litra miodu (użyłam wielokwiatowego)
- 2 niepełne szklanki cukru
- 250 g margaryny
- 1 kg + 1 szklanka mąki tortowej - około 1150g
- 3 jajka
- 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 125 ml mleka
- szczypta soli
- 2 opakowania przyprawy do piernika
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów laskowych
- 1/2 szklanki rodzynek
Dodatkowo
- lukier królewski (przepis tutaj)
- kolorowe posypki
Miód, cukier i margarynę podgrzewamy, ciągle mieszając aż wszystkie składniki się połączą, a następnie odstawiamy do ostygnięcia. Sodę rozpuszczamy w zimnym mleku. Do ostudzonej masy miodowej dodajemy mąkę wymieszaną z przyprawą do piernika, jajka, sól i rozpuszczoną w mleku sodę. Ciasto zagniatamy na jednolitą masę. Pod koniec dodajemy posiekane orzechy i rodzynki. Ciasto przekładamy do emaliowanego, szklanego lub kamionkowego naczynia, przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 3-4 tygodnie. Początkowo ciasto jest klejące, ale z czasem zmieni konsystencję tak, że będzie można z niego wycinać pierniczki. Po upływie 3-4 tygodni ciasto rozwałkowujemy na grubość około 4 mm, za pomocą różnych foremek wycinamy z niego dowolne kształty, układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanych do temperatury około 180 stopni przez około 7-8 minut. Pierniczki najlepiej jest upiec co najmniej tydzień przed Świętami. Wystudzone pierniczki dekorujemy za pomocą lukru królewskiego, który przekładamy do worka cukierniczego z końcówką z bardzo małym otworem i dowolnie dekorujemy. Zanim lukier zastygnie, część pierniczków możemy posypać kolorowymi cukrowymi posypkami.
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia pierniczków na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
0 komentarze:
Prześlij komentarz