Kiedyś śmiałam się z mojej Mamy, gdy zbierała mlecze i robiła z nich miód, a teraz, kilka lat później sama biegam po łąkach i zbieram jadalne kwiaty :) I jestem zachwycona pysznościami, które można z nich wyczarować. Przepis na syrop ze stokrotek znalazłam jakiś czas temu na blogu Majanowe pieczenie. Byłam bardzo ciekawa jak smakuje, więc gdy tylko nazbierałam stokrotek, od razu go zrobiłam. Syrop okazał się przepyszny! Idealnie nadaje się do pancakes'ów, a także jako dodatek do herbaty i deserów. I cudownie pachnie :)
W oryginalnym przepisie syrop robiło się z 250 g stokrotek. Ja niestety nazbierałam ich tylko niecałe 32 g, więc ilość pozostałych składników proporcjonalnie zmniejszyłam. Z takiej ilości kwiatów, syropu wyszło mi niewiele, na drugi raz nazbieram ich dużo więcej :)
- 32 g kwiatów stokrotek
- 1/8 cytryny
- 50 g cukru
- 100 ml wody
Kwiaty wrzucamy do słoika i zalewamy je wrzątkiem. Dodajemy pokrojoną cytrynę i całość odstawiamy na 24 godziny. Po tym czasie sok przecedzamy przez sitko o drobnych oczkach, przelewamy go do garnka, dodajemy cukier i gotujemy na wolnym ogniu - ciągle mieszając - do czasu aż syrop zgęstnieje. Ja gotowałam go przez około godzinę.
Też bardzo lubię stokrotki:) Na szczęście moja Córcia się ze mnie nie śmieje;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłem,ocenię w zimie!
OdpowiedzUsuńMuszę dzisiaj skosić trawnik, a że rośnie na nim mnóstwo stokrotek to zaraz zrobię ten syrop!!!! :)
OdpowiedzUsuńBeznadziejne proporcje. Podawanie przepisu na pół gwizdka
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń