Po powrocie z Neapolu ciężko nam się przyzwyczaić do zimnej i deszczowej pogody w Polsce. Tam chodziliśmy w koszulkach z krótkimi rękawami, a tutaj ubieramy się w grube kurtki, owijamy się szalikami i chowamy pod parasolami. Brakuje nam słońca i ciepła, neapolitańskich uliczek i Wezuwiusza górującego nad miastem. Po zakończeniu urlopu pocieszamy się aromatyczną babką dyniową z orzechami włoskimi. Gdy za oknem pada deszcz, kawałek babki z kubkiem parującej kawy pomaga dotrwać do końca dnia...
- 500 g dyni piżmowej (można użyć innej)
- 220 g masła
- 200 g cukru trzcinowego
- 5 jajek
- 400 g mąki
- 12 g proszku do pieczenia
- 100 g posiekanych orzechów włoskich
- lukier
Dynię obieram, kroimy na mniejsze kawałki, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Ugotowaną dynię przekładamy na durszlak, żeby ociekła z wody, a następnie rozdrabniamy ją blenderem na gładkie puree. Masło ucieramy z cukrem. Następnie stopniowo dodajemy po jednym jajku, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz puree dyniowe. Na końcu dorzucamy posiekane orzechy włoskie. Ciasto przelewamy do formy. Użyłam silikonowej formy na babkę (z kominem) o średnicy 22 cm i wysokości 12 cm. Jeśli użyjecie blaszanej formy, to nie zapomnijcie jej wysmarować masłem lub margaryną i dokładnie wysypać kaszą manną lub bułką tartą. Babkę pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury około 190 stopni C. przez 45-50 minut. Wystudzone ciasto polewamy lukrem.
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia ciasta na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
Mmm, smakowita ta babeczka wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś udane wakacje :)
fajny pomysł na babkę! ciekawa jestem jak smakuje takie połączenie :) autotop
OdpowiedzUsuń