Po powrocie z chłodnego Oslo do gorącego Krakowa dopadło mnie lenistwo. Przez ostatnie dni niewiele gotowałam, a o pieczeniu czegokolwiek to już w ogóle nie było mowy. Po prostu kilka dni kulinarnego urlopu :) Dzisiaj jednak zmobilizowałam się i upiekłam bardzo dietetyczne ciasto. Przyczyną tej mojej mobilizacji były odwiedziny u Babci Teresy. Obiecałam jej kiedyś, że upiekę jej ciasto które będzie mogła zjeść, czyli takie niezbyt słodkie, odpowiednie dla osób z cukrzycą. Wykorzystałam przepis ze Smakowitego Kąska, ale odrobinę go zmodyfikowałam. Główną modyfikacją była zamiana zwykłego cukru na ksylitol, czyli cukier pozyskiwany z kory brzozy. Jedną z jego zalet jest bardzo niski indeks glikemiczny, a więc może być spożywany przez diabetyków. Ciasto wyszło bardzo smaczne, delikatnie słodkie i lekkie. Ciasto jest bardzo odchudzone i pozbawione tradycyjnego cukru. Należy jednak pamiętać, by przez diabetyków było spożywane w ograniczonych ilościach i wkomponowane w codzienną dietę.
Spód
- 4 płaskie łyżki otrębów owsianych
- 180 ml jogurtu naturalnego 0% tłuszczu
- 1 jajko
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki ksylitolu
Warstwa budyniowa
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
- 1,5 łyżeczki ksylitolu
- 1 i 3/4 szklanki mleka 1,5% tłuszczu
Herbaciana galaretka
- 3 torebki dowolnej owocowej herbaty (ja użyłam malinowej)
- 3 listki żelatyny
- 350 ml wrzątku
- 2 łyżeczki ksylitolu
- kilka truskawek
- garść borówek
Składniki na spód dokładnie ze sobą mieszamy, wlewamy do formy i pieczemy około 20 minut w 180 stopniach C., aż się zarumieni. Ja spód upiekłam w tortownicy o średnicy 16 cm. Dostałam ją kilka dni temu w prezencie, więc od razu musiałam ją wykorzystać :) Następnie gotujemy budyń według przepisu na opakowaniu, nieznacznie zmniejszając ilość mleka i cukier zastępując ksylitolem. Gorący budyń wykładamy na ostudzony spód i odstawiamy do lodówki na około godzinę. W tym czasie przygotowujemy herbacianą galaretkę: herbatę zaparzamy we wrzątku, dosładzamy ksylitolem, dodajemy namoczone wcześniej w zimnej wodzie listki żelatyny i całość dokładnie mieszamy. Na zastygłym budyniu układamy truskawki pokrojone w plasterki i borówki, a następnie zalewamy je herbacianą galaretką. Ciasto odstawiamy na kilka godzin do lodówki, żeby galaretka dobrze stężała.
prosty i pyszny przepis :) takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszło!:)
OdpowiedzUsuńpolecam się na przyszłość:)
Ciekawe ciasto :) wygląda całkiem nie dietetycznie.
OdpowiedzUsuńZe smakiem czekam do jutra, bo jutro wypróbuję ten przepis:)
OdpowiedzUsuńhttp://mojegotowanie12.blogspot.com/
Kiedyś nie lubiłam słodkiego,mogło dla mnie nie istnieć. A teraz ... Twoje ciasto jest warte grzechu:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ! :))
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś nie posiada listków żelatyny, to może dodać takiej w proszku?? jeśli tak to ile?? Bardzo gorąco pozdrawiam i gratuluję takiego wspaniałego przepisu. Własnie zarz będę brała się za jego robienie :) A co do ksylitolu, to można dodać cukru, albo miodu?? Jeśli tak to ile ?? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że listki żelatyny można zastąpić taką w proszku. Jeden listek to mniej więcej jedna łyżeczka żelatyny w proszku. Ksylitol oczywiście można zastąpić cukrem lub miodem, a ich ilość najlepiej dostosować do własnych upodobań :)
UsuńIle taki kawałek może mieć kalorii?
OdpowiedzUsuń