Ciasto jest trochę pracochłonne, ale efekt wart jest włożonego czasu i pracy.
Tym razem Kostkę Rubika przygotowałam w wersji tropikalnej z nowymi galaretkami
firmy Winiary. Świetnie smakuje, a do tego rewelacyjnie wygląda :)
Biszkopt ciemny
- 1 szklanka cukru
- 6 jajek
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- 12 łyżek oleju
- 12 łyżek ciepłej wody
- 2 czubate łyżki kakao
Białka ubijamy na sztywną pianę. Do piany stopniowo dodajmy cukier oraz żółtka i dalej ubijamy. Następnie wlewamy olej z ciepłą wodą oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakaem. Całość dokładnie mieszamy. Ciasto przelewamy do wysmarowanej margaryną formy o wymiarach 28x24 cm i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni C. do tzw. suchego patyczka. W upieczonym i wystudzonym biszkopcie ścinamy wierzch - później wykorzystamy go do dekoracji ciasta. Natomiast pozostały biszkopt przekrawamy na 2 równe blaty.
Biszkopt jasny
- 1/2 szklanki cukru
- 3 jajka
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 9 łyżek oleju
- 6 łyżek ciepłej wody
- 1 szklanka mąki
Jasny biszkopt przygotowujemy analogicznie jak biszkopt ciemny, czyli ubijamy białka na pianę, a następnie po kolei dodajemy cukier i żółtka oraz olej z ciepłą wodą i mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto przelewamy do tej samej foremki w której piekł się biszkopt ciemny i również pieczemy go do tzw. suchego patyczka. Wystudzony biszkopt kroimy na 11 pasków o idealnie równej szerokości.
Dodatkowo będziemy potrzebowali
- 2 galaretki o smaku pina colada
- 2 galaretki o smaku mojito
- 2 galaretki o smaku blue curacao
- 2 galaretki o smaku pink margarita
- syrop z ananasa (taki z puszki)
- krem maślany (przepis TUTAJ)
Najpierw przygotowujemy glalaretki. Każdy ze smaków rozpuszczamy w 300 ml wody (2 galaretki - 300 ml wody). Galaretki odstawiamy do czasu aż zaczną tężeć. Na dnie brytfanki w której piekliśmy biszkopty układamy jeden ciemny biszkoptowy blat nasączony syropem ananasowym i smarujemy go cienką warstwą kremu maślanego. Na nim układamy 6 pasków z jasnego biszkoptu w równych odstępach - tak jak jest to pokazane na zdjęciu poniżej. Każdy z pasków smarujemy na wierzchu cienką warstwą kremu maślanego.
Pomiędzy paski wkładamy tężejące galaretki. Jedna pusta przestrzeń to jeden kolor galaretki. Galaretka musi być na tyle gęsta, by nie wsiąkała w biszkopt i na tyle rzadka by ładnie wypełniła puste przestrzenie pomiędzy biszkoptowymi paskami. Galaretki dobieramy tak, żeby dwa takie same kolory nie znalazły się koło siebie. Następnie na paskach z galaretki układamy pozostałe biszkoptowe paski i powstałe puste paski wypełniamy galaretkami. Ciasto wkładamy do lodówki do czasu aż galaretka całkowicie stężeje. Po tym czasie wierzch ciasta smarujemy cienką warstwą kremu maślanego i przykrywamy drugim ciemnym biszkoptowym blatem nasączonym syropem ananasowym. Biszkopt ten na wierzchu znowu smarujemy kremem maślanym i posypujemy pozostałym pokruszonym biszkoptem. Ciasto przechowujemy w lodówce.
Efekt powalający! Przypomina szachownicę, pewnie nią inspirowany, ale fajny sposób na wykorzystanie tych galaretek. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze kiedy widzę tak artystycznie poukładane galaretki, jestem pełna podziwu dla twórcy. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś dojść do takiej wprawy.
OdpowiedzUsuńPiekne!!!
OdpowiedzUsuńFajny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł !! :)
OdpowiedzUsuńMusiałaś się napracować, ale efekt końcowy jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie składników na biszkopty. W rzepisie podane są ŁYŻKI. Mam w związku z tym dylemat, czy jają to być ŁYŻKI stołowe, czy ŁYŻECZKI od herbaty. Nie chcę zepsóć biszkoptów i pomyślałam, że zapytam. Z góry dziękuję za odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńChodzi o łyżki stołowe, takie jakimi jemy zupę :)
UsuńPrzepraszam za błąd. "zepsuć"
OdpowiedzUsuńWitam zainspirowałam się zdjęciem tego ciasta, ale zrobiłam całe po swojemu. Nie wyszło aż tak piękne, bo miałam problem z nierówno tężejącymi galaretkami, ale efekt końcowy jest zadawalający http://mamaipomocnicy.blogspot.com/2013/12/ciasto-kostka-rubika.html . Dziękuję za pomysł i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjne, czegos takiego jeszcze nie widziałam:) mam ochote natychmiast spróbować :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa na jaki rozmiar blachy ?
OdpowiedzUsuńJest napisane w przepisie: Ciasto przelewamy do wysmarowanej margaryną formy o wymiarach 28x24 cm i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni C. do tzw. suchego patyczka.
UsuńSuper
OdpowiedzUsuń