Jednym z popularniejszych widoków w południowej części Madery są tzw. fajãs, czyli wykute w skale tarasy obsadzone bananowcami. Przemieszczając się po wyspie samochodem, co chwila na nie trafialiśmy. Cześć z nich jest ogrodzona i zamknięta, ale na większość można swobodnie wejść, z czego oczywiście skorzystaliśmy.
Do tej pory ogromne bananery z Ameryki Południowej oglądaliśmy w programach Cejrowskiego, a tu na Maderze mogliśmy zobaczyć to - wprawdzie w mniejszej skali, ale jednak - na własne oczy.
Hodowane na Maderze banany, w odróżnieniu od owoców importowanych z Ameryki Południowej mają niewielkie rozmiary, ale rekompensują to smakiem - są bardzo aromatyczne i soczyste! Niestety ich uprawa staje się co raz mnie opłacalna, a lokalni hodowcy nie wytrzymują presji cenowej wywieranej przez Amerykę Południową.
Podobno w ostatnich latach podjęto wiele wysiłków mających na celu promocję i ochronę maderyjskich plantacji bananów - miejmy nadzieje, ze przyniosą one pozytywny skutek, bo byłaby wielka szkoda, gdy zniknęły one z krajobrazu Madery.
Podczas pobytu na Maderze koniecznie zajrzyjcie na jedną z wielu rozrzuconych w południowej części wyspy plantacji bananów! :)
A na koniec jeszcze dżem bananowy - pyszny! :)
co do terminu fejãs:
OdpowiedzUsuńhttps://pt.wikipedia.org/wiki/Faj%C3%A3
co do inf dot spadajacej ilosci zbieranych bananow:
http://www.agronegocios.eu/noticias/madeira-aumenta-producao-de-banana-em-14-7-em-2016/