Brrrrr! Ale zimno! Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo nie lubię zimy, wręcz jej nie cierpię! Może i jest pięknie, poza miastem krajobrazy jak z bajki, w mieście też całkiem ładnie, ale ekstremalnie ujemne temperatury sprawiają, że zimie mówię stanowcze nie! Jedyny plus jest taki, że gdy za oknem biało i zimno, to grzaniec smakuje wyśmienicie! Zwłaszcza taki grzaniec! Z owocami, sokiem wyciśniętym z pomarańczy i korzennymi przyprawami - grzaniec idealny na długie zimowe wieczory.
- 1 butelka (750 ml) czerwonego półsłodkiego wina
- sok wyciśnięty z 2 pomarańczy
- miąższ 2 pomarańczy pokrojony na mniejsze kawałki
- skórka otarta z 2 cytryn
- 1-2 garści suszonych wiśni
- 1-2 garści rodzynek
- 2 laski cynamonu
- kilka ziaren kardamonu
- kilka goździków
Drogi Czytelniku, jeśli wykorzystałeś ten przepis, zapraszam Cię
do przesłania zdjęcia grzańca na adres mailowy: anna.m.loska@gmail.com.
Zdjęcie zostanie dołączone do albumu na Facebooku z potrawami wykonanymi przez Czytelników.
Nie wyobrażam sobie grzańca bez cytrusów, chociaż preferuję mandarynki. Ale na pewno przygotuję sobie według tego przepisu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkwaki?
OdpowiedzUsuńDziękuję za zwrócenie uwagi na literówkę :)
Usuń