Już dawno nie było wpisu o nagrodach,
a trochę się ich uzbierało w ostatnim czasie :)
Idąc więc chronologicznie, w marcu wygrałam książkę Gordona Ramsaya
"Szef kuchni na każdą porę roku" w konkursie zorganizowanym przez
Bernadetę z okazji 2. urodzin jej bloga Mój kulinarny pamiętnik.
Książką zostały nagrodzone 2 potrawy, które zrobiłam według przepisów Bernadety: przekładany chleb z wędzonym serem i pieczonym czosnkiem oraz kurczak z orzechowym sosem curry.
Kolejną marcową nagrodą był żeliwny zestaw do fondue
wygrany w konkursie na portalu Polska Gotuje.
Zestaw do fondue wygrałam za przepis na
Następne w kolejności były kawy wygrane w konkursie fotograficznym
na blogu Kulinarna Piniata z zdjęcie jednych z moich muffinek.
Kolejną, ostatnią już marcową nagrodą był przelewowy ekspres do kawy wygrany
w konkursie"Romantyczne świętowanie" na portalu Przyślij Przepis.
Ekspresem został nagrodzony mój przepis na
Kwiecień również obfitował w nagrody.
Najpierw były silikonowe foremki na muffinki w kształcie
gwiazdek. Foremki wygrałam na blogu Dorota Smakuje
za pomysł na dekorację babeczek.
Kolejna kwietniowa nagroda to korkociąg, otwieracz do butelek i nóż do sera marki
Fiskars wygrane w konkursie na przekąskę karnawałową na portalu Kobieta.pl
Zestaw ten wygrałam za gruzińskie bakłażanowe roladki z orzechami.
Na blogu Joanny Na cztery widelce wygrałam
zestaw pysznych przetworów marki Eterno.
Nagrodę tę zdobył dla mnie przepis na
gruzińską konfiturę ze skórek arbuza.
W kwietniu byłam również na warsztatach z Oleofarm w hotelu
andel's Caracow, gdzie w konkursie na najlepszą sałatkę wygrałam zestaw
produktów marki Oleofarm oraz voucher na kolację z restauracji Delight.
Voucher wykorzystałam tydzień temu podczas urodzinowej kolacji :)
A to moja zwycięska sałatka:
Natomiast w maju w konkursie "Owocowe desery" zorganizowanym przez
portal Polska Gotuje wygrałam świetną książkę "Paryż mój słodki". Książkę bardzo
lekko i przyjemnie się czyta, ale jest w niej opisanych tyle słodkości, że podczas
czytania co chwila miałam ochotę biec do kuchni i coś piec :)
Książkę wygrałam za przepis na figowy raj :)
Dwie ostatnie nagrody dotarły do mnie kilka dni temu.
Pierwsza z nich to bony o wartości 200 zł za wyróżnienie w konkursie
W konkursie tym wyróżnienie zdobyło moje ciasto Kostka Rubika.
I na zakończenia ostatnia nagroda - książka "Japońskie słodycze" - wygrana
w konkursie "Azjatyckie inspiracje" na portalu Polska Gotuje.
Książkę wygrałam za przepis na indyjskie gulab jamuny.
I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o ostatnie nagrody. Bardzo się
cieszę, że moje gotowanie i pieczenie, które daje mi wiele
radości, dodatkowo jest nagradzane różnymi upominkami :)
różnymi upominkami, którym potrzeba dodatkowej reklamy w postaci uszczegółowienia jakiej firmy są noże, do jakiej restauracji był bon itp. Żałosne, ale gratuluję passy zwycięstw.
OdpowiedzUsuńRozumiem Anonimie, że zazdrość przez Ciebie przemawia, bo w żaden inny sposób nie potrafię wytłumaczyć Twojego komentarza... Zwłaszcza, że żadna z firm które ufundowały nagrody nie prosiła mnie o zamieszczanie tego posta na blogu. Ale cóż, Ty masz prawo do swojego zdania, a ja mam prawo do chwalenia się moimi zagrodami. I tyle w tym temacie.
Usuńmnie tylko zastanawia jedno: PO CO ;)
UsuńZ czystej przyjemności pochwalenia się swoimi osiągnięciami :)
Usuń